Świąt życzę Spokojnych i Zdrowych, w miłej atmosferze familijnych radości przepędzonych i bez nijakich turbacyj, wliczając w to konsekwencyje jakie nieumiarkowania przykre...:)
Tym zaś, co świątecznego by jakiego pragnęli klimatu przedkładam not swoich dawniejszych wpodle tego resume, a to mianowicie:
http://wachmistrz.blog.onet.pl/Resume-not-dawniejszych-zapust,2,ID371706962,n
http://wachmistrz.blog.onet.pl/Jeszczec-o-obyczajach-zapustny,2,ID372013069,n
tu zaś piórem Lucjana Siemieńskiego święconego opisalim:
http://wachmistrz.blog.onet.pl/O-swieconem,2,ID372322236,n
http://wachmistrz.blog.onet.pl/Jeszczec-z-Siemienskiego,2,ID373043558,n
Kłaniam nisko:)
Jestem tu pierwszy raz. Bardzo sympatyczny blog widzę :) Wszystkiego dobrego na święta :)
OdpowiedzUsuńMiło zatem Waszmości powitać, a i może na dłużej do kompanijej prosić...:) Za życzenia Bóg Zapłać, jako i my Waszej Miłości rewanżujemy...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Jako Przybłęda życzę Ci Wachmistrzu wszystkiego najlepszego z okazji Świąt. Pozdrowienia dla żony i Dzieciom.
OdpowiedzUsuńPozwól, Torlinie, że dopokąd to moje jeszcze blogowe włości, to o tem, kto na nich przybłęda, a kto Gość Miło Widziany i Witany, ja jeszcze, póki co, rozstrzygać będę...:)
UsuńTeż, choć cokolwiek po harapie, życzę samej najlepszej najlepszości:)
I kłaniam nisko:)
Wachmistrzowi i Pozostałym Odwiedzającym - spełnienia takich Świąt, jakeście je sobie wyimaginowali.
OdpowiedzUsuńBóg Zapłać i, coćkolwiek ich jeszcze ostało, wzajem...
UsuńKłaniam nisko:)
Zdumiewające jest to, że w kraju tak bardzo katolickim jak nasz dzisiejszy dzień (Wielki Piątek) nie jest świętem najbardziej uroczystym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czyli powinien być bardziej uroczysty od Wielkiej Nocy? A co z Wielką Sobotą? A Wielkim Czwartkiem? Każde z nich powinno być "świętem najbardziej uroczystym", i wszystkie te dni winny być wolne od pracy.
UsuńWszystkiego Dobrego Vulpianie
Torlinie! Jeżeli zakładać, że zbawienie zależało od Jego śmierci, to ten dzień powinien być dla zbawionych jednym z ważniejszych. Ze zwykłej przyzwoitości.
UsuńSerdecznie pozdrawiam
A co zakładać w kwestii świętowania Trzech Króli?
UsuńZ całą królewską pompą i wolnym dniem od pracy włącznie?
A po czym się poznaje najbardziej uroczyste?:))
UsuńŻe feretrony na zewnątrz wynoszą, a proboszcz wdziewa ornat z altembasu, haftowany w radosne pszczoły.
UsuńPozdrawiam
Na Kościół przyszedł czas reformowań jakich, to i kto wie, czy się nie doczekamy tego, że się będzie feretrony co niedziela wynosić, abo przeciwnie, całkiem się owych zbędzie...
UsuńKłaniam nisko:)
Odpowiedzi szukaj w menu.
OdpowiedzUsuń(-) powsinoga, przybłęda i hultaj...
A na któreż pytanie?:)
UsuńKłaniam nisko:)
Przepraszam, to była sugestia skierowana do Imć Vulpiana, który niebacznie,jak się wydaje, chce ustanowić Święto Państwowe w Wielki Piątek [post zupełny, ścisły]. ŚWIĘTO o suchym pysku? Który z Biskupów by to przeżył? Chyba tylko przymuszony do ścisłej diety lub na przymusowym odwyku.
UsuńZdrowie Waszmości piję...
Przed biskupami jeszcze by pewnie wszelcy kupczący protestacyję zanieśli, że się ich jednego z dni o największych obrotach pozbawia, zasię i gospodynie wszelkie dokupić nie mogące czego, co się w ostatniej pokazało chwili, że nie staje by onych mazurków, makowców i bab upiec i ugarnirować...
UsuńKłaniam nisko:)
Niechże ta Wielka Noc przyniesie Szanownemu Wachmistrzowi, Jego przemiłej Małżonce i Potomstwu wiele radości, wiosny w sercu i życiowego optymizmu. A za owo przybliżanie lat dawniejszych i nauk poszerzanie staropolskim zwyczajem wraz z uświęconym jajem życzę szczęśliwego Alleluja.
OdpowiedzUsuńBóg Zapłać, jako i WMPani wszelkiego dobra, w tem ludzkiej za dobro czynione wdzięczności, nie pomijając:)
UsuńKłaniam nisko:)
Wielbicielom Pogderanek Wachmistrzowych uśmiechów bez liku przy wielkanocnym stoliku, przyjaciół wielu, dużo w portfelu, czasu radosnego, dyngusa mokrego też.
OdpowiedzUsuńZa zdrowie Pana Wachmistrza, Korespondentów, takoż Czytaczy toast wznoszę, nie zapominając o ułanach, jak i o tych, co na morzu.
z wyrazami uszanowania
Gębę z podziwu rozdziawiwszy nad Waszmościną grzecznością i tą pacjencją, co umiała ułanów z morzem zgodzić, niczym zgoła u Zaruskiego, kryślę się z wzajemnym a banalnym pomyślności i zdrowia życzeniem:)
UsuńKłaniam nisko:)
miłych i radosnych:)
OdpowiedzUsuńTakoż! Podobnie jak i wytchnienia choć chwili i myśli mniej czarnych:)
UsuńKłaniam nisko:)
Wzajemnie Wachmistrzu!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwych!
Zatem i raz jeszcze wzajem:)
UsuńKłaniam nisko:)
Od powsinogi też przyjmij życzenia: spokojnych Świąt!
OdpowiedzUsuńTak. Spokojnych, właśnie!
A Bóg Zapłać, Bóg Zapłać...:) Z tąż jeno korektą drobną, że skoro ten blog to jakby moja wieś, to i kto po niej powsinoga, a kto Gość Mile Widziany, to ja rozstrzygać będę, póki co... Wszelkiej Pomyślności życzę i kłaniam nisko:)
UsuńZdrowie WMści pozwolę sobie przepić najszlachetniejszym trunkiem, jaki znam - Goldwasserem własnej roboty. Wprawdzie bez złota, ale za to o złotej barwie.
OdpowiedzUsuńZnam ja Waszmości o tem trunku pisanie i zachwyty, toteż znamienitość toastu doceniam prawdziwie, choć gusta nasze w tej mierze cokolwiek odległe...:) Waszej Miłości zdrowi i pomyślność winkiem własnej roboty przepić sobie pozwolę:)
UsuńKłaniam nisko:)
Wesołych świąt wszystkim rzeczonym i nierzeczonym! :)
OdpowiedzUsuńZdrowia!!! :D :D :D
Osobliwie tym ostatnim...:)) Wam także...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Wszystkiego dobrego, zdrówka, spokoju i raadosnego świętowania! :)
OdpowiedzUsuńDziękować, dziękować, a i dla Was wzajem:)
UsuńKłaniam nisko:)