19 grudnia, 2012

Kolęda ułańska


 Wiersz pod temże tytułem pióra Jerzego Minkiewicza poniżej... przestrzec pragnę, że niewesoła to kolęda, tedym jej przódzi kapkę pomieścił, by nie przepomnieć tych, którym ona ku pamięci pisana... aleć i Świąt nadchodzących, coż Radosnemi przecie być mają...nie spsować...

„Szwadron stój”! Rotmistrz podniósł w górę rękę –
Zobaczyli na polanie stajenkę.
Zwykłą szopę, całą śniegiem otuloną,
Ale blaskiem niepojętym rozjarzoną.
„Do modlitwy”! Już komenda pada.
Wybiegł Józef. Palec do ust przykłada.
Już, już mieli kolędę zawrzasnąć –
- Cyt, chłopaki! Dopierutko zasnął.
Od ust trąbki odjęli trębacze.
Bo się zbudzi dzieciątko i zapłacze.
Tylko Jaś się w szeregach odzywa:
- Gruchnąć by mu z karabinów na wiwat!...
Lecz pan rotmistrz brew zmarszczył: „Ja ci gruchnę!
Kogo straszyć chcesz – Najświętszą Matuchnę?!”
Więc się każdy tylko w siodle wyprostował
A pan rotmistrz stajenkę salutował.
Potem w ciszy szwadron za szwadronem,
„Wprawo patrz”! – Jezuskowi z fasonem.
Przejechali – w las, kędy im droga.
Koń nie parsknął. Nie zabrzękła ostroga.
Przebudziło się Dzieciątko.
Zapytało: - Wojsko piękne tu, Matuś, jechało?
- Śniłeś, Synku, bo ci chłopcy i te konie
W Twoim niebieskim – już są garnizonie.
Już niewielu się po świecie kołacze...
- Jakże to tak? – pyta Jezus i płacze.
- Ach, w Katyniu głowa tego rotmistrza
W krwawym piachu oczodoły wytrzeszcza.
A porucznik, ten smagły, ciemnolicy,
Przez gestapo zamęczon w piwnicy.
I ci zgrabni dwaj podchorążowie
Na powstańczym legli Mokotowie.
Zaś ów Jasio, co ci chciał narobić huku,
To na minie wyleciał w Tobruku.
I ów wachmistrz także jest umarły –
W tajdze wszy go tyfusowe zżarły...
Zapłakało Dzieciątko na serio
Z żalu za tą polską kawalerią.
- Cóż po waszej, pasterze kolędzie,
Gdy takiego wojska już nie będzie! 

18 komentarzy:

  1. Dobrze ich wspomnieć przy wigilijnym stole...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czybym akuratnie Wiliją chciał Lectorom smutnemi spominkami uprzykrzać, aliści prawda, że bardzo bym temu był rad, by i o Nich pamiętano...
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  2. No,tak refleksyjnie się zrobiło ale przecież święta to nie tylko radość. Odrobina refleksji się przyda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bóg Zapłać Waszmości za zrozumienie... I za współtowarzystwo w tym odruchu pamięci...
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  3. Vulpian de Noulancourt19 grudnia 2012 13:57

    1. Żołnierz ma śmierć wpisaną w zakres obowiązków, choć brzmi to dość nieprzyjemnie i lepiej by było, gdyby do tego punktu można było nie dochodzić.
    2. Co innego cywil. Porządkując kilka lat temu papiery po śp. teściu odnalazłem kserokopię (oryginał gdzieś przepadł)telegramu nieczytelnym gotykiem, dostarczonego matce teścia przez Deutsche Reichspost 22.12.1940. Herr Lagerkommandant z Dachau donosił (pewnie nie własnymi rękoma), że "Ehemann im lager verstorben. Wenn Leichenbesichtigung erwunscht drinnen? 24 Stunden telegrafisch Antw. durch Polizei erforderlich." Dziadek małżonki był z całą pewnością cywilem, a nic mu to nie pomogło.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ad.1 Z cytatów z Dziadka mego, co nader dobrze wiedział o czym mówi: "Żołnierz ma za ojczyznę krew przelewać, ale najlepiej wrogą... nie własną!"
      Ad.2 Cóż... to tylko w zabawach podwórkowych chłopców z drewnianymi czy plastikowymi karabinami nie giną przypadkowi cywile. W rzeczywistości czasem jest ich i od żołnierzy więcej, choć przykład ojca teścia tu o tyle nietrafny, że nazistowskie obozy są wyjątkiem we wszystkich wojen i konfliktów dziejach...
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  4. Mnie zaś zdumiewa nieco ta łatwość umiejscawiania Bożego Narodzenia, Bożego Dzieciątka w polskich realiach geograficznych i historycznych, z logicznej strony rzecz biorąc, coś zgoła absurdalnego... Ten Jezus, który płacze na polskim wojskiem, ta stajenka, przed którą maszerują polscy wojacy... Czysta gra na emocjach, ale i trzeba przyznać, doskonałą manipulacja językowa (ja tu używam słowa "manipulacja" nie w sensie oceny, tylko jako nazwy językowego zabiegu). Takie są chyba wszystkie polskie pastorałki, w których Jezus rodzi się w zimie, a pasterze przypominają podhalańskich górali. Takie tam... przepraszam, nie chciałam psuć nastroju, tak tylko się dygresyjnie pozastanawiałam.

    notaria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie może nie tyle zdumiewa, co rozczula:) Aliści jest w tem rys głębszy, tenże sam, co się każe bohaterom serialu "Ranczo" dziwować, jakże może ksiądz pytać o narodowość Matki Boskiej, skoro ona Częstochowska...:) Lud musiał przecie sobie jako tejże wiary oswoić po swojemu, to w jakichże inszych realiach, jak nie tych znanych? Doskonale tego pojmował i autor tejże kolędy, ale i współczesny nam Korcz, który latami nowych upubliczniał kolęd, których żem dla tegoż właśnie rytu uwielbiał, osobliwie jeszcze jako śpiewał ich świętej pamięci Andrzej Zaucha... Znam ja wszelkie tegoż i strony ujemne, jako to zwyczajnie, gdy się Bóg uniwersalny w boga plemiennego zamienia, a z czem takiem tu chyba do czynienia mamy, aliści cóż możem czynić przeciw temu? I czy prawdziwie jest co czynić potrzeba, osobliwie że to zdaje się przypadłość wszelkich nacyj z tradycją ciemnoty wielowiekowej. Z Rydlem, co Tetmajerowi tłomaczył, że "żadne wyznanie tak nie pierdzi jak katolickie" się nie zgodzę, ale głównie dlatego, żem - chyba w przeciwieństwie do niego - bywał w cerkwiach...:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  5. to taka "chwytająca za serce" kolęda.taka....polska. i taka pewnie miała być...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne... I z pewnością "ku pamięci"... O nic więcej nie proszę...
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  6. Moim zdaniem, dobrze że coś takiego wkleiłeś, bo pora ku temu stosowna, a refleksji nigdy nazbyt wiele, zwłaszcza w czasach, w których - jak się zdaje - wszystko i wszystkim już się dokładnie pomieszało.
    Kłaniam z zaścianka Loch Ness :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy ta "Kolęda..." na dzisiejsze co może pomóc czasy... Mnie tylko o pamięć szło tych, którym ona poświęcona...
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  7. :( też kolędę naszykowałam u siebie na Wigilię, ale nie taką smutną - ta Ułańska chyba najsmutniejsza ze wszystkich kolęd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba w rzeczy samej... Choć w dzieciństwie potrafiłem się spłakać nad wyobrażeniem Jezuska z kolędy "Oj, maluśki, maluśki..."... Ninie, gdy słowa te piszę, przygrywa mi takoż już nieżyjący Władek z Trebuniów-Tutków, który nawołuje nas, byśmy poszli wszyscy do stajenki:) Na Wiliją pozwolę ja sobie jeszcze z życzeniami i inszą kolędą noty osobnej, dziś zaś jeno mi szło o to, by tych wszystkich, co też się chcięli opłatkami łamać, nie przepomnieli...
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  8. Wzruszyłeś mnie Waćpan swoją kolędą. Życzę spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, a w Nowym Roku dużo radości na każdy dzień. Pozdrawiam świątecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bóg Zapłać Waćpani, a i zechciej przyjąć wzajem nie gorszych życzeń wszelkiej pomyślności od Wachmistrza prostego...:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  9. 1. Tak, Wachmistrzu... Tak, Vulpianie...Miewaliśmy takich Dziadków, Wujów, Stryjów czy Ojców chrzestnych...Jedni nie przeżywali z ręki naszych wrogów [obecnie przyjaciół] , inni z ręki przyjaciół naszych wrogów, co stawali się naszymi przyjaciółmi a wrogami naszych wrogów... Ani diabeł ani polityk w tym się niekiedy nie wyzna...
    A "kolęda" straszna... I piękna w swej prostocie...
    POZDRAWIAM KOŃCOWOŚWIATOWO; tu przynajmniej wszystko jasne - MA BYĆ - więc go nie będzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Diabeł może się i nie wyzna, ale polityk z pewnością, by czemuż by się miał nie wyznać w swoim własnym dziele? Szkoda, że z tem końcem świata godziny jakiej nie naznaczono, bo bym i może na tąż okoliczność mógł poleniuchować do wieczora, zważywszy, że trud miałby być daremnym, a tak to wraz się przyjdzie i za robotę brać...:((
      Kłaniam nisko:)

      Usuń

Być może zdaje Ci się, Czytelniku Miły, że nic nie masz do powiedzenia aż tak ważkiego, czy mądrego, by psuć wzrok i męczyć klawisze... W takiem razie pozostaje mi się tylko z Tobą zgodzić: zdaje Ci się...:)