Najbardziej zwróciłam uwagę na zwyczaje panujące w pułku. Owe twarde zasady, że spóźnić się nie wolno, ani wstać od stołu zanim starszy rangą nie wstał, pewnie świadczyły o wysokim morale żołnierzy, ale przesądni byli, skoro żaden nie wsiadł na konia, który miał cztery nogi koloru białego. Serdeczności zasyłam
Skłonność do przesądów u ludzi, wielce często ze śmiercią obcujących, nie jest bynajmniej niczym odosobnionym i rzekłbym, że w wojsku II Rzeczypospolitej było z tem wcale łagodnie. Drzewiej bywało, że pułki do bitwy idące, do obozu zawracały, jeśli się gdzie pod pierwszym koniem belka w moście zerwała, luboż dymy z ogni się w jaki złowróżebny znak na niebie ułożyły... W XVII i XVIII wieku furorę robiły święte obrazki, w podobie naszych dzisiejszych komunijnych, specyjalno żołnierzom adresowane, w których zbiór modlitw do świętego Jerzego czy Michała zapewnić miał omijanie przez kule i ostrza wrogów:) Rekordziści nosili takich i po kilkanaście... Kłaniam nisko:)
Być może zdaje Ci się, Czytelniku Miły, że nic nie masz do powiedzenia aż tak ważkiego, czy mądrego, by psuć wzrok i męczyć klawisze... W takiem razie pozostaje mi się tylko z Tobą zgodzić: zdaje Ci się...:)
Najbardziej zwróciłam uwagę na zwyczaje panujące w pułku. Owe twarde zasady, że spóźnić się nie wolno, ani wstać od stołu zanim starszy rangą nie wstał, pewnie świadczyły o wysokim morale żołnierzy, ale przesądni byli, skoro żaden nie wsiadł na konia, który miał cztery nogi koloru białego.
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam
Skłonność do przesądów u ludzi, wielce często ze śmiercią obcujących, nie jest bynajmniej niczym odosobnionym i rzekłbym, że w wojsku II Rzeczypospolitej było z tem wcale łagodnie. Drzewiej bywało, że pułki do bitwy idące, do obozu zawracały, jeśli się gdzie pod pierwszym koniem belka w moście zerwała, luboż dymy z ogni się w jaki złowróżebny znak na niebie ułożyły... W XVII i XVIII wieku furorę robiły święte obrazki, w podobie naszych dzisiejszych komunijnych, specyjalno żołnierzom adresowane, w których zbiór modlitw do świętego Jerzego czy Michała zapewnić miał omijanie przez kule i ostrza wrogów:) Rekordziści nosili takich i po kilkanaście...
UsuńKłaniam nisko:)