31 października, 2020

Najsubtelniej, jak umiem...

do grzecznie proszących dołączyć sobie pozwolę:



14 komentarzy:

  1. Nie jestem pewien, czy ci, których proszą, po dobroci zechcą usłuchać sugestii. Ich grzechy przerażają bowiem ich samych od momentu, w którym zaczęli brać pod uwagę możliwość osądzenia przez innych.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem pewien, czy długo jeszcze będzie się prosić po dobroci...
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
    2. Dlatego właśnie Linda ma w ręku automat...

      Usuń
  2. Ach nie wątpię. I ja grzecznie proszę aczkolwiek stanowczo. I jeszcze wystąpienie oficjane rozważam z kk. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myśl przednia, tyle że najpierw by trzeba przeforsować możliwość dokonania tego na prostej zasadzie oświadczenia woli, iżby się nie godzić na czynienie tego na narzuconych i upokarzających zasadach, co samo w sobie już jest bezczelnym i chamskim zawłaszczeniem prawa wyboru.
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  3. przydałby mi się rekwizyt Lindy, akcent brzmiałby mocniej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjdzie czas, znajdą się i rekwizyty...
      Kłaniam nisko :)

      Usuń
  4. och dodam, że uwielbiam Bogusia w tej kwestii i nic więcej nie trzeba dodawać i uważam, że to i tak bardzo kulturalnie !! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja osobiście uważam, że język jest tu jak najbardziej na miejscu i adekwatny do sytuacji. Lepiej niż tysiące komentarzy ilustruje wściekłość ludzi, którym latami pokazywano środkowy palec... I sądzę zresztą, że to jedyny język, który owi naprawdę do nich przemawia!
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  5. Nie przeklinam, ale kiedy czytam, że brak respiratorów, a rządzący kupują ponad trzysta limuzyn, to samo hasło strajkujących ciśnie się na usta.
    Serdeczności zasyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tam już z ust przeszło na ręce... Świerzbią mnie...

      Usuń
  6. Wszystko ok, tylko ja go po prostu nie lubię...
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lindy ? Kałasznikowa? Czy jeszcze kogoś innego ?:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
    2. Lindy oczywiście. No działa mi na nerwy, nie wiem czym tu się zachwycać.
      Jeśli chodzi o broń, to bym sobie chętnie z takiej postrzelała...:)))
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń

Być może zdaje Ci się, Czytelniku Miły, że nic nie masz do powiedzenia aż tak ważkiego, czy mądrego, by psuć wzrok i męczyć klawisze... W takiem razie pozostaje mi się tylko z Tobą zgodzić: zdaje Ci się...:)