21 marca, 2015

O nadchodzącej dla Was przyszłości...

   Z dawna natury badacza w sobie odkrywszy, byłże Wachmistrz już i badał szereg rozmaitych zjawisk z dziedzin przeróżnych, czasem daremnie, czasem przechodząc niemal do znajomości rzeczy mistrzowskiej, jako dajmyż na to w dziedzinie wpływu trunków rozmaitych na organizma ludzkie i percepcję wszechświata, gdzie już jeno stosownych honoriskauzów z uniwersytetów nie byle jakich wyglądać przyjdzie, aliści dziś ja nie o tem bym rozprawiać pragnął, a o reklamach jednym przebrzydłych, inszym zasię polem do badań niezwykle zajmujących.
  Imaginujcież, Mili Moi, jako kto nie umie tego aspektu poznawczego dojrzeć, że oto by się cała cywilizacyja nasza gdzie przetracić miała, a jeno by te reklamy po nas pozostały i by kto miał po latach o nas sądzić po tem, coż w tych reklamach dopatrzy... Podoba się Wam ten wizerunek? Ano właśnie... Aleć próżno przeciw ościeniowi wierzgać, tandem dopatrzywszy się niejakich prawideł, pragnę i ja skorzystać na tem, bo któż to przeciw groszowi do kalety się proszącemu, oponował będzie?
   Owoż, biorąc za pewnik, że niezadługim już czasem owych nie będą ciskać w telewizyi masom jako poślad kurom, gdzie niejednej kokoszy akuratnie nie to w głowie, co na ekranie widzi, a to czegóż by owa wyglądać rada wraz znać będą dzięki Waszym własnym wpisom (O Sancta Simplicistas!) na przeróżnych tfuterach, szajsbukach czy mordoksiążkach, luboż przeglądarek zapytają czegóż wyszukujecie najradziej, tandem spersonalizowane Wam przyjdą i się dziwić będziecie, skądże akuratnie znali, że ten dzieci żeni, a ów wywczasów zamorskich wygląda... Że temu lekarz, a owemu grabarz; tamtej czekoladki, zasię onej kwiatki... I nie myślcie o tem, że to jeno starczy ów ekran zamknąć, by od tego wolnym być. Bynajmniej! Dostrzegłszy w onego ścierwa zasadach i tego, że najradziej tego dają w chwilach jakich ważkich, zmysł dramaturgiczny niemały zdradzając, pewnym, że prędzej czy później poznacie formułkę sądową nową: „Wyrok zostanie ogłoszony po przerwie na reklamy!”, gdzie w sądzie familijnym będą się kauzyperdzi na wyprzódki reklamować, a mecenas Łupiskóra będzie się mienił najlepszym, zasię Wydrwigrosz najtańszem, tak w sądzie kryminalnym Praktiker narzędzia do podkopów reklamował będzie, zasię restauracje ośmiogwiazdkowe posiłek wytworny z dowozem do celi.
    Będą reklamy dawane tuż przed podaniem wyników maturalnych czy studenckich egzaminów, poznacie ich niezadługo nierozerwalnie związanych z sakramentalną formułą „Ogłaszam was mężem i żoną!”, a i macierz dziecię rodząca się groszem słonem wykupić będzie musiała, by jej pępowiny odcięli nie czekając, aż się blok reklamowy skończy...
   Myślicie, Mili Moi, że Wachmistrz wieszczy? Nie, Serdeńka, bynajmniej...:) Ja jeno konceptów tych upubliczniam, by jak kto sięgnąć po nie zapragnie, tom mu nie wróg, byle jeno o tantiemach pamiętał na rzecz tego, kto ich wykoncypował i upublicznił...:)
   A konceptów mam wiele, takoż i takich, co ich przeróżnym przedawać mogę, jako tejże sceny za exemplum danej, że oto stoi jaki orszak rycerzów konnych na pagórze jakiem wkoło najznamienitszego i tem znacznego, że w koronie. Ku nim się orszak inszy kwapi, gdzie jeden z heroldów z konia zsiadłszy dwa miecze w ziemię wbija przed tem co na koniu i w koronie, na coż ów zza pazuchy jakiej Nokii wyciąga, numer na klawiaturze wybiera i rzecze:
- A wiesz gdzie sobie możesz wsadzić te dwa nagie miecze?
Zasię plansza z napisem: „Rozmawiaj bez pośredników” i tejże telefonii reklama, która Wachmistrzowi więcej zapłacić będzie gotową...:)


                                                   .


22 komentarze:

  1. Nie od rzeczy byłoby tu jeszcze i "ukochanego wujka googla" "pobłogosławić", bo też delikatnie mówiąc irytuje (w..ia niemożebnie!)! Ostatnio poszukuję aparatu fotograficznego i teraz mi wszędzie podtyka pod nos tylko jeden jedyny typ, którego NIE CHCĘ!!!! Ja chcę inny bo ten już zobaczyłem i mi nie odpowiada!!!
    Podobnie na youtube, podpowiada mi to g....o wszystko co już słyszałem, a ja nie chcę, bo mi się znudziło! Ja chce coś innego! A to g...o mnie sprofilowało, zaklasyfikowało i uznało za ograniczonego tumana, więc nie posłucham sobie czegoś, czego podobno nie jestem godnym słuchać według jakiegoś najbzdurniejszego pod słońcem algorytmu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzyj tutaj: http://di.com.pl/news/51620,0,Jak_chronic_swoja_prywatnosc_korzystajac_z_uslug_Google.html
      Mnie pomogło :)

      Usuń
    2. Uffff! Dzięki! Wywaliłem ten cały balast!!! Aż mi ulżyło. :D :D :D

      Usuń
    3. Tetrykowi w rzeczy samej podziękowanie należy się wielkie:) A Tobie, Kneziu, cóż mam rzecz, skoro Ci w międzyczasie Tetryk problem rozwiązał, a i inszym taką możność ukazał, z której i ja rad skorzystam...:)
      Zatem tylko wypiję za to, by się to fortunnie powiodło i żaden nowy kruczek jaki za tem się już nie skrywał...
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  2. Jeśli w złą godzinę Waszmość się podzieliłeś swymi pomysłami i mamony żądni kapitaliści zaraz z nich skorzystają, to wiem już, kogo mi przyjdzie straszyć po śmierci. Tym bardziej, że niedwuznacznie wytyczasz ścieżkę nową: obciążanie finansowe (pewnie jeszcze słone) za niedostarczenie reklamy. Bo i kto chciałby, żeby w trakcie pogrzebu stryja Leona zarządzano przerwę na reklamę, po to by gromada półgołych panienek mogła pokazać wykładziny trumienne firmy X & Son. Oby się to nie ziściło jeszcze za naszego żywota.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta ścieżka już została wskazaną, jam jej jeno cokolwiek w stronę absurdu poprowadził (który już jutro się może okazać naszą szarą codziennością:((...). Czymże bowiem inszym są już funkcjonujące kanały telewizyj płatnych, co obiecują w zamian za ten grosz filmów reklamami nie przerywać? Albo oferty poczty mailowej płatnej, na której reklamy nie uświadczysz?
      A Wachmistrz znów nie taki strachliwy:) I ducha ugościć gotowy...:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  3. szczur z loch ness21 marca 2015 15:49

    Tekst w tonie żartobliwym, że tak powiem, jednakowoż wcale nieodległy od czekającej nas rzeczywistości. W moim przypadku zacznę od bloga. Jedna notka, a potem dwadzieścia reklam, potem znowu jakaś notka i następne dwadzieścia hehehehe :-)
    Serdeczności z Krainy Loch Ness :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poniekąd to się już i czyni, choć nie na Twoje to idzie konto... Na blogach onetowych wyskakujące z boku okienka z reklamami innych, wybranych przez onet blogów, potrafią doprowadzić do białej gorączki, osobliwie jeśli i tło, i krzyżyk je zamykający jednego są niemal koloru, a bez zamknięcia paginy w dół nie przewiniesz...:((
      Na Bloggerze z kolei jest już opcja dołożenia dodatku zezwalającego na publikację reklam w blogu i naliczanie za te właścicielowi bloga jakichś nędznych grosików, tak więc w kierunku przez Ciebie sugerowanym już od dawna idziemy...
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  4. Ta reklama przy przecinaniu pępowiny mnie przeraziła, dobrze,że moje juz porodzone i odchowane, ale o wnukach myślę! Wachmistrz jak Kasandra...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorzej, Kalino.... Kasandrze się jakaś połowa nie sprawdzała...:(
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  5. Padłam ze śmiechu, jednocześnie czując, że włos mi się jeży ze strachu. Trochę to może skomplikowane, ale tekst wzbudza bardzo skrajne emocje. :)
    No i wyobraźnia ruszyła... W trakcie wielkiej bitwy w Wolinie przerwa na reklamę pasty do polerowania hełmów... :))))
    Ale gdy się popatrzy na reklamy to nieciekawie wyglądamy: mamy kłopoty z wątrobą, zgagę i wzdęcia. Wypadają nam siwe włosy z łupieżem. Mamy suchą skórę ze zmarszczkami. Dziąsła nam krwawią. Panowie mają kłopoty z prostatą i z ekhm... tym... noo... rozpalaniem ogniska. I strasznie jesteśmy znerwicowani. Dochodzą kłopoty ze wzrokiem i z sercem. No ale zawsze możemy napić się piwa, podanego przez niezłe ciacho albo żubra. Zakąsić jakimś burgerem i czekoladowymi kuleczkami z mlekiem. :)))
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gomułka podobno rzucał w telewizor kapciami, jak Kalinę Jędrusik zobaczył. A przecie to nie był dureń, prawdziwie wierzący, że jej tym w czymkolwiek zaszkodzi, jeno w ten sposób uwalniał emocje. I jestem go zrozumieć w stanie, bo mam podobnie, gdy reklamy widzę i powstrzymuje mnie to, że telewizor mój, a nie reklamodawcy, a rzucałbym pewnie czymś cięższym od kapci towarzysza "Wiesława"... Zatem najskrajniejsze w tej mierze emocje zrozumieć potrafię. Co więcej, nawet bym i zachęcał do nich, jeno jakoś by ich trzeba w głos zebrać potężny i mądrze ukierunkowany, bo jak z tem nie zrobimy niczego, to ten świat iście już za niedługo tak właśnie jakem opisał, wyglądać będzie...
      Dopomagam ja kilkorgu młodym ludziom, już to studentom, już to maturzystom, w historycznych sprawach i korespondując ongi z pewną młodą osóbką, nie umiałem jej wytłumaczyć kwestii wybiórczej stronniczości źródeł. Uciekłem się zatem do reklam właśnie i zadałem jej takiego ćwiczenia, by właśnie z reklam oglądanych, zapominając całej swej wiedzy o odżywianiu człowieka, spróbowała opisać , tak jakby obcy gatunek badała, tegoż gatunku nawyki żywieniowe... Napisała mi potem przerażona, że gdyby tylko na tym bazować, to odżywialiśmy się jako gatunek głównie piwem, czekoladą, batonami itp oraz margaryną i majonezem.... Nic dziwnego zatem, że potrzebujemy do tego drugiej tony lekarstw w ilościach, które by same za posiłek starczyły...:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  6. Był już taki film, amerykański bodaj, o zaginionej czy porwanej dziewczynie. Sprawą pasjonowało się całe miasteczko, lokalna telewizja bez przerwy wrzucała newsy, a ojciec małolaty każdą okazję wykorzystywał żeby wspomnieć i wypromować swój interes - handel używanymi samochodami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z czego konkluzja, że zło to siedzi w nas i byleby dać onemu szansy, wylezie z każdego... Ergo nie jacyś mityczni "oni" temu winni, a konstrukcja człowieka...:(( Wychodzi na to, że pewnie każdego...:(
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  7. Mordoksiążka! Biedny Gutenberg, gdyby wiedział!
    Płacić za to, żeby nie oglądać i nie słuchać?! To naprawdę pomysł szatański! Na razie wywaliłam telewizor. Ale z czyszczącej funkcji Googla już korzystałam, choć w zasadzie nie wiem, czy to ma sens, bo tak nieprecyzyjnie skonstruowano mi "profil", że czasem miałam niezły ubaw :-D

    notaria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten pomysł już jest po części realizowanym, zatem nawet do autorstwa nie aspiruję... Azaliż onet nie proponuje skrzynki pocztowej w wersji płatnej, za to bez reklam? A kanały telewizyi płatnej czem się wywyższają, jako nie tem właśnie, że filmów nie przerywają?
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
    2. A właśnie miałem niedawno taki komunikat, w stylu:
      "Zapłać, to się zalogujesz i nie będzie takiej reklamy jak ta". Zdaje się, że na TOK FM? :D :D :D

      Usuń
    3. Jak dla mnie to być może smutna rzeczywistość przyszłości, ale na dziś raczej tegoż radia antyreklama...
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  8. Reklamy są zmorą telewizji. Drażnią mnie szczególnie wtedy, kiedy jem obiad, a tu na ekranie pojawiają się flaki albo inne zaplute płuca. Jeżeli wymyślisz, Wachmistrzu, ciekawe i zabawne reklamy, to obejrzę je po znajomości, obiecuję. Pozdrawiam najserdeczniej, dobrego zdrowia życzę, bo wiosna nie jest dla nas łaskawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedynie w ostatecznej ostateczności i groźby śmierci głodowej bym się tem pewnie trudnił:) To wszystko powyżej to naturalnie jeno żarty...
      Kłaniam nisko:)

      Usuń

Być może zdaje Ci się, Czytelniku Miły, że nic nie masz do powiedzenia aż tak ważkiego, czy mądrego, by psuć wzrok i męczyć klawisze... W takiem razie pozostaje mi się tylko z Tobą zgodzić: zdaje Ci się...:)