12 lipca, 2016

Cytat miesiąca...

Tym razem z Tadeusza Kotarbińskiego, o którym wszytcy jako o filozofie pamiętają, zasię mało kto, że i rymy klecił... Ano i z takiego to tomiku poezyj (właściwie epigramatów) sub titulo "Wesołe smutki" z roku 1966, jest i cytata dzisiejsza:

"Dla licznych, na brak czasu skarżących się osób,
Mam z doświadczenia wzięty niezawodny sposób:
Do swych zadań racz nowe dołączyć zadanie,
A zobaczysz, że czasu na wszystko ci stanie."

I cóż mi rzec, nieszczęsnemu? Żem posłuchał i dołożył... I że zmilczeć wolę, niźli personie tak znamienitej responsować, bo musiałbym tego w krótkich i cokolwiek grubych żołnierskich słowach uczynić ?

31 komentarzy:

  1. Hm, Wachmistrzu, a może dołożyłeś za mało? ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem zdania, że jeszcze mogę dołożyć, choć nie wiem, czy o tym samym myślimy...:P
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  2. Wszak i pewien rabin radził raczej kozę kupić, niźli co innego uczynić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam tę przypowieść, aliści ani koza, ani ja nie jesteśmy starozakonni, to władzy rabin nad nami nie ma...
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
    2. Co tam rabin. Koza przecież zadziałała, nie on.

      Usuń
    3. A zaistniałaby ta koza w tej przypowieści, gdyby jej rebe nie doradził? No to któż jest spirytus movens historyi całej?:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  3. Klik dobry:)
    Lepiej było, Wachmistrzu, tej rady nie słuchać.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tej rady, iżby nie słuchać, było mi przed tamtą potrzeba...:((
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  4. Już przesłałem syneczkowi co to taki zapracowany po uszy
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem, czy rady filozofów należy aż tak dosłownie stosować...:)))
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz to ja WIEM, że nie należy...:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  6. Kto rady filozofów nadmiernie poważa
    i z atencją należną solennie je wdraża
    gdy nagle zauważy skutek jaki lichy,
    niech wie, że padł ofiarą swojej własnej pychy:
    „wszystko pięknie rozumiem!” - tak sądził radośnie,
    dosłownie wykonując… piętrową przenośnię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marnujesz się, Tetryku, między nami...:))
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  7. Geniusz!
    O ile nie wziął tego od topowych blogerek parentingowych, które, jak wiadomo, zawsze, wszędzie i wszystko i z dziećmi na karku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powitać nader miło:)... I od wyrzutu zacząć, żem przez WMPanią nowych słów się musiał uczyć o świtaniu...:))
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  8. Filozofowi, czy mu po łbie dziesięć myśli się tłucze, czy może i jedenaście - za jedno. Liczba "n" może być zupełnie dowolna, gdy się ją przez zero mnoży, a do tego właśnie sprowadza się współczesna myśl filozoficzna (przynajmniej według mnie, prostackiego prymitywa, który czternaście razy czytał jedną i tę samą stronę tekstu pióra niesławnego Derridy i na koniec, zlany potem, stwierdził, że to kpina z odbiorcy).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do ekstrapolacji, pozwolę sobie zauważyć, Derrida raczej mniej się nadaje niż bardziej, klasę stanowiąc sam w sobie oraz sam dla siebie...

      Usuń
    2. Wstyd to i może przyznać, aliści nie znam jegomości, ale na co znów prostemu wachmistrzowi jakaś derrida? Co zaś do myśli tłuczenia się, to żal czasem, że one komuś tylko po głowie, a nie ze sobą, bo by ich mniej może było... Nie mówiąc o tem, żem nabrał przekonania, że filozofie to się nader przyjemnie przy biurku siedząc, z filiżanką kawy, a i może jakim koniaczkiem, wymyśla... A stosować mają potem ci inni, którzy już nawet nie wiedzą, którą ręką pot z czoła ocierać...
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  9. Lubię pracę. Fascynuje mnie. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami
    [Jerome Klapka Jerome].

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęściarz z tego jegomości... widać na chleb robić nie musiał...
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
    2. Musiał.
      Odwzajemniam ukłony.

      Usuń
    3. Skoro musiał, to przyznaję, że nie umiem wystawić sobie jak to godził ze swoją fascynacją... Chyba, że pracował jako nadzorca pracujących...:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  10. Wachmistrzu,
    wszystko jest możliwe ( do ogarnięcia) tylko potrzebuje...czasu!;) A tak serio, jak się logistycznie z czasem człek rozprawi, to się i z robotą wyrobi, chyba że jakieś okoliczności niesprzyjające będą.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ ja bym sobie z organizowaniem sobie czasu poradził znakomicie, gdyby nie ta robota właśnie, której ogarnąć nie sposób...:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  11. Szanowny Wachmistrzu, wytrwałości!
    "Nic na świecie nie zastąpi wytrwałości. Nie zastąpi jej talent - nie ma nic powszechniejszego niż ludzie utalentowani, którzy nie odnoszą sukcesów. Nie uczyni niczego sam geniusz - nienagradzany geniusz to już prawie przysłowie. Nie uczyni niczego też samo wykształcenie - świat jest pełen ludzi wykształconych, o których zapomniano. Tylko wytrwałość i determinacja są wszechmocne.
    Coolidge Calvin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bóg Zapłać za te słowa... Będę je odtąd co rano kręgosłupowi mojemu powtarzał...:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  12. Nie ma to jak "mądrości" ludowe: co masz zrobić jutro, zrób pojutrze, a będziesz miał dwa dni wolnego ;-) Inaczej nigdy tego wolnego nie będzie !!! Wiem to, bo właśnie odchorowuję zbyt wielkie zamiary na zbyt mały czas rozłożone:-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myśl jest złota, a nawet rzekłbym, że pszenno-buraczana, per analogiam do klasyfikacji gleb... Są jednak natury, jak dajmyż na to Pani_Wachmistrzowego_Serca, która by te dwa dni sobie i innym zatruła wyrzutami sumienia, że się tak siedzi i nic nie robi...:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  13. Mistrz K. nie podając wielkości zadania do dołożenia zamęt wprowadza. Duże zadanie źle, małe też źle. A jakie jest w sam raz? Trudno utrafić :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodatkiem jeden się z tem może i uwinie w mig, inszy na to kęs czasu przetraci, a jeszcze inszego powali... Zdałoby się radzących filozofów napomnieć, by więcej odpowiedzialności brali za rady swoje...
      Kłaniam nisko:)

      Usuń

Być może zdaje Ci się, Czytelniku Miły, że nic nie masz do powiedzenia aż tak ważkiego, czy mądrego, by psuć wzrok i męczyć klawisze... W takiem razie pozostaje mi się tylko z Tobą zgodzić: zdaje Ci się...:)