Blog staropolski. Różności historyczne, facecje i refleksyje, spominki i przypowieści oraz czasem i komentarze rzeczywistości dzisiejszej...
24 marca, 2013
Z myśli Wachmistrzowych...
Ongi żem wielce około tego myślał i czynił, by tego świata jako naprawić. Dziś
już jeno wielce kontent byłbym, gdybyż ów swiat nie nadto usiłował naprawiać
mnie...
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Nie chciałbym ani straszyć, ani jakiego defetyzmu siać, ale może nie to, że zaraz świat, ale odpowiednie ciała państwowe o Waszmości na pewno nie zapomną, zwłaszcza gdy będzie szło o powinności do kasy rzekomo wspólnej dawane. Pozdrawiam
Chyba każdy z nas chciał w przeszłości naprawić świat. Jednak gdy zobaczyliśmy, że to daremne, przeszła nam ta ochota. Może świat mnie nie próbuje naprawić, ale usiłuje wpłynąć na moje życie. Gorąco pozdrawiam w dalej mroźny dzień.
Bismarck pono (a prawią też że Piłsudski) miał rzec, że kto za młodu nie był socyalistą, na stare lata będzie, excusez le mot: skurwysynem... I myślę, że jest coś w tem na rzeczy...:) Kłaniam nisko:)
2000 lat temu przyszedł na świat jeden sprawiedliwy. Też chciał ten świat naprawić, zbawić ... I co z nim zrobili ?.Ukrzyżowali go .Lepiej róbmy swoje...
AŻ takich ambicyj to, przyznaję, jednak nigdy nie miałem...:) Ale się z Waćpanią i Młynarskim zgodzę... "póki jeszcze ciut się chce"...:) Kłaniam swoje:)
A to jakaś różnica? Jeśli nie przez ludzi, to mało czem świat na nas działa, jeśli aury nie liczyć i kataklizmów od nas niezależnych... Kłaniam nisko:)
Może nie aż tak, bym ku jakim konkretnym powziął z nagła ansy... Ot, niepowodzeń kilka, w tem i takich, gdzie chłop star, siwy a durny wciąż jeszcze wierzył, że co w tem świecie naprawi, przy tem dopadło człeka ze stron kilku prawo przez durniów niebacznych stanowione i znów przyjdzie przed trybunałami dochodzić swego, na co już ani chęci, ani zdrowia, a najmniej grosza do tych zabaw koniecznego... Kłaniam nisko:)
Czego chcieć? Nadal naprawiać świata? Z górą pół wieku zajęło mi dojście do smutnej wiedzy, że to trud jałowy, przy tem nieogarniony... Nastarczy mi do naprawiania tego, co wkoło sam poradzić jeszcze mogę... Kłaniam nisko:)
Kofta kiedyś pisał a ja parę razy cytowałem: "Czy świat się cokolwiek zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy wku....ni" Chyba przekroczyliśmy tę granicę. Pozdrawiam
Ano prawda... Wachmistrz do najbystrzejszych nie należy to mu i pół wieku zeszło, zaczym do tejże samej przyszedł był konstatacji... I dodałby, że jałowe i w dodatku niewdzięczne... Kłaniam nisko:)
Niechybnie celne, ale to wnoszę z Waścinych talentów ku celnym puentom muzycznym i podobnym ripostom. Grajkowie bowiem, a i sam śpiewak by może mniej grzeszyli zapałem, a więcej dykcji ćwiczeniem, to bym i może co więcej pomiarkował... Kłaniam nisko:)
Nieustające modły zanoszę, żeby opamiętanie na tych siedzących wyżej przyszło, iżby naprawiania świata na czas jakiś zaniechali, co poprawie tego świata i ludzi po niem chodzących niechybnie pomoże. :-)
Daremny trud... Nie wiedzieć czemu ludzie ustawicznie czekają, że ci, co się ku władzy cisną, to so lepszego dla nich i dla świata sprawią. Skoro ludzie tegoż czekają, to i tamci tegoż ustawicznie obiecują, przez co sami siebie w oczach własnych uwznioślają, zasię gminowi pozwalają ścierpieć rzecz w inszych cyrkumstancyjach nie do ścierpienia: że oto sami z własnej i niczym nieprzymuszonej woli wybrali do rządzenia sobą głupszych od siebie... To jeno my z Vulpianem ongi dekretowaliśmy partyją uczciwą powołać, której celem jedynem i jawnie głoszonem było kabzy nabić, w profity opływać, krewniaków forować, prywatą się kierować we wszytkiem i otwartym być na wszelkie przekupstwa formy. Jakby jeszcze gdzie przy tem czasu zostało by przy okazji co dla ludzi dobrego zrobić, to i czemu nie... Byle celu głównego z oczu nie tracić... Gdyby się powiodło, upewniam Waszmości, że nie musiałbyś się natenczas turbować, że co naprawiać będziem chcieli koniecznie... Kłaniam nisko:)
Wyznam Waszej Miłości, iże ja również dawniej jako i dziś, na ten sam temat myśli snuję i takież samo jako Waszeć życzenie mam...zwłaszcza w obliczu tego wszystkiego, cóż się we Familiji Mej dzieje od lat już pięciu...
Kłaniam nisko i na pocztylion tudzież Polankę zapraszam :)
Nie od tego byłbym jakby się dało na wino zacne zamienić, bom okowity nieszczególny miłośnik:)) Powinszować zatem, Kawalerze, tempa do podobnych przemyśleń dochodzeń, bo mnie to z górą pół wieku zajęło...:) Kłaniam nisko:)
Być może zdaje Ci się, Czytelniku Miły, że nic nie masz do powiedzenia aż tak ważkiego, czy mądrego, by psuć wzrok i męczyć klawisze... W takiem razie pozostaje mi się tylko z Tobą zgodzić: zdaje Ci się...:)
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie. Nie chciałbym ani straszyć, ani jakiego defetyzmu siać, ale może nie to, że zaraz świat, ale odpowiednie ciała państwowe o Waszmości na pewno nie zapomną, zwłaszcza gdy będzie szło o powinności do kasy rzekomo wspólnej dawane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Złupić nie znaczy: naprawić.
UsuńKłaniam nisko:)
A są podejmowane takowe próby?
OdpowiedzUsuńUstawicznie:)
UsuńKłaniam nisko:)
Chyba każdy z nas chciał w przeszłości naprawić świat. Jednak gdy zobaczyliśmy, że to daremne, przeszła nam ta ochota. Może świat mnie nie próbuje naprawić, ale usiłuje wpłynąć na moje życie.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam w dalej mroźny dzień.
Bismarck pono (a prawią też że Piłsudski) miał rzec, że kto za młodu nie był socyalistą, na stare lata będzie, excusez le mot: skurwysynem... I myślę, że jest coś w tem na rzeczy...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Podobne refleksje mnie nachodzą. Świata nie zbawię, kropka. I wolałabym, by świat nie chciał zbawiać mnie.
OdpowiedzUsuńNo tośmy po jednych tutaj pieniądzach...:)
UsuńKłaniam nisko:)
To wniosek dorównujący chyba: "Wiem, że nic nie wiem";-)
OdpowiedzUsuńPowiedzmy: na skromną Wachmistrzową miarę...owszem:)
UsuńKłaniam nisko:)
2000 lat temu przyszedł na świat jeden sprawiedliwy. Też chciał ten świat naprawić, zbawić ... I co z nim zrobili ?.Ukrzyżowali go .Lepiej róbmy swoje...
OdpowiedzUsuńAŻ takich ambicyj to, przyznaję, jednak nigdy nie miałem...:) Ale się z Waćpanią i Młynarskim zgodzę... "póki jeszcze ciut się chce"...:)
UsuńKłaniam swoje:)
Witaj
OdpowiedzUsuńZłote myśli- najcenniejsze Wachmistrzu drogi :)
Pozdrawiam mile ;)
Tylko, jeśli za myślami i czyny idą... W przeciwnym razie psu na budę się one nie zdadzą...:)
UsuńKłaniam nisko:)
A to na pewno o świat chodzi? Nie o ludzi?
OdpowiedzUsuń"Coponiektórych" oczywiście...
A to jakaś różnica? Jeśli nie przez ludzi, to mało czem świat na nas działa, jeśli aury nie liczyć i kataklizmów od nas niezależnych...
UsuńKłaniam nisko:)
Fakt...
UsuńJednakowoż nadal sądzę, że to nie świat, ale jakieś dwunożne istoty tak się Wachmistrzowi naraziły.
:-)
Może nie aż tak, bym ku jakim konkretnym powziął z nagła ansy... Ot, niepowodzeń kilka, w tem i takich, gdzie chłop star, siwy a durny wciąż jeszcze wierzył, że co w tem świecie naprawi, przy tem dopadło człeka ze stron kilku prawo przez durniów niebacznych stanowione i znów przyjdzie przed trybunałami dochodzić swego, na co już ani chęci, ani zdrowia, a najmniej grosza do tych zabaw koniecznego...
UsuńKłaniam nisko:)
................i tak dopadnie - ucieczki nie ma.
OdpowiedzUsuńKłaniam się
Okrutnie Waść to czarno widzisz...:((
UsuńKłaniam nisko:)
Ale musi się człowiekowi chcieć...
OdpowiedzUsuńCzego chcieć? Nadal naprawiać świata? Z górą pół wieku zajęło mi dojście do smutnej wiedzy, że to trud jałowy, przy tem nieogarniony... Nastarczy mi do naprawiania tego, co wkoło sam poradzić jeszcze mogę...
UsuńKłaniam nisko:)
Kofta kiedyś pisał a ja parę razy cytowałem:
OdpowiedzUsuń"Czy świat się cokolwiek zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy wku....ni"
Chyba przekroczyliśmy tę granicę. Pozdrawiam
Może nie tyle wku...ni, co rozczarowani i zniechęceni... Dobrze, jeśli nie rozgoryczeni...
UsuńKłaniam nisko:)
A gdyby tak zacząć: Panie Wachmistrzu, czy nie powinien Pan aby...?
OdpowiedzUsuńCybekoralik pozwalam sobie nanizać na cybersznureczek :).
Chyba jednak pora nadto wczesna, luboż jam zanadto wczorajszy, bom nie pomiarkował...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Sznureczek aforyzmów celnych i cennych. Pora w sam raz, Panie Wachmistrzu, aktualność Pańska niewątpliwa. I bexa jak to ona.
UsuńNadtoś WMPani dla mnie łaskawą:)
UsuńKłaniam nisko:)
Myśle że tu ani w tą ani we w tą nic na zmiany sie nie szykuje ,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiem jak z "tą", ale w "we w tą" to się zmieniamy od urodzenia, aż po zmianę ostatnią...
UsuńKłaniam nisko:)
"Świat poprawiać - zuchwałe rzemiosło" - Ignacy Krasicki
OdpowiedzUsuńnotaria
Ano prawda... Wachmistrz do najbystrzejszych nie należy to mu i pół wieku zeszło, zaczym do tejże samej przyszedł był konstatacji... I dodałby, że jałowe i w dodatku niewdzięczne...
UsuńKłaniam nisko:)
Bo Jaśnie Pan nie oddał po dobroci - Heja, ho! :D
OdpowiedzUsuńNiechybnie celne, ale to wnoszę z Waścinych talentów ku celnym puentom muzycznym i podobnym ripostom. Grajkowie bowiem, a i sam śpiewak by może mniej grzeszyli zapałem, a więcej dykcji ćwiczeniem, to bym i może co więcej pomiarkował...
UsuńKłaniam nisko:)
Nieustające modły zanoszę, żeby opamiętanie na tych siedzących wyżej przyszło, iżby naprawiania świata na czas jakiś zaniechali, co poprawie tego świata i ludzi po niem chodzących niechybnie pomoże. :-)
OdpowiedzUsuńDaremny trud... Nie wiedzieć czemu ludzie ustawicznie czekają, że ci, co się ku władzy cisną, to so lepszego dla nich i dla świata sprawią. Skoro ludzie tegoż czekają, to i tamci tegoż ustawicznie obiecują, przez co sami siebie w oczach własnych uwznioślają, zasię gminowi pozwalają ścierpieć rzecz w inszych cyrkumstancyjach nie do ścierpienia: że oto sami z własnej i niczym nieprzymuszonej woli wybrali do rządzenia sobą głupszych od siebie... To jeno my z Vulpianem ongi dekretowaliśmy partyją uczciwą powołać, której celem jedynem i jawnie głoszonem było kabzy nabić, w profity opływać, krewniaków forować, prywatą się kierować we wszytkiem i otwartym być na wszelkie przekupstwa formy. Jakby jeszcze gdzie przy tem czasu zostało by przy okazji co dla ludzi dobrego zrobić, to i czemu nie... Byle celu głównego z oczu nie tracić... Gdyby się powiodło, upewniam Waszmości, że nie musiałbyś się natenczas turbować, że co naprawiać będziem chcieli koniecznie...
UsuńKłaniam nisko:)
Prawdę gada! Wódki Mu dać ;)) Aliboż węgrzyna ;)
OdpowiedzUsuńWyznam Waszej Miłości, iże ja również dawniej jako i dziś, na ten sam temat myśli snuję i takież samo jako Waszeć życzenie mam...zwłaszcza w obliczu tego wszystkiego, cóż się we Familiji Mej dzieje od lat już pięciu...
Kłaniam nisko i na pocztylion tudzież Polankę zapraszam :)
Nie od tego byłbym jakby się dało na wino zacne zamienić, bom okowity nieszczególny miłośnik:)) Powinszować zatem, Kawalerze, tempa do podobnych przemyśleń dochodzeń, bo mnie to z górą pół wieku zajęło...:)
UsuńKłaniam nisko:)