03 lipca, 2020

Kaducznie mnie tu skąpo....

było zawsze i pewnie będzie długo... Tym, którym to prawdziwie doskwiera, mam jeno za wytłumaczenie słów wprawdzie nie moich, ale (poza temi o petach i słodzeniu herbaty:) tak prawdziwych, że gdyby mi dane było talentu więcej, sam bym pewnie ich podobnych o sobie złożył... A tak się jeno mogę pod niemi podpisać i zaproponować ich Wam w wykonaniu Adama Nowaka i jego kompanionów, najlepszego podług mnie wykonawcy tekstów Młynarskiego, w pokonanym polu pozostawiającego wszystkich innych... Młynarskiego nie wyłączając:) Absolutnie... :)

8 komentarzy:

  1. Się nie zgadzam, Młynarski robił to lepiej ;-) Mniejsza z tym, zdaje się, ze ja chociaż w zasadzie siedzę w domu, również utraciłam większość wolnego czasu na bywanie w sieci... źle się dzieje czy to objaw zmiany czasów obecnych i epoki??

    OdpowiedzUsuń
  2. Młynarski to Mt Everest, a ten tu - Rów Mariański.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mistrz Młynarski jednak ale masz rację i 1,2,3 jest genialne.Bardzo lubię. Dziękuję.
    no i pamiętam serial )))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Absolutnie, dopóki trwa życie, zawsze w drodze, a po światłach poznajemy, czy dobry kierunek. W wideoklipie znacząca pora zachodu słońca i widoczny zmierzch zwiastują rychłą ciemność po każdym dniu pracowicie po kocich łbach spędzonym, absolut...
    Serdeczności zasyłam

    OdpowiedzUsuń
  5. Zbiorczo pozwolę sobie wyjaśnić, czemu Mistrza nie poważam, choć naturaliter: de gustibus etc.etc.... Otóż ja rozdzielam niejako Młynarskiego-Autora, który dla mnie jest absolutnym geniuszem i bardzo ubolewam nad tem, że go w szkołach przemilczają jako poetę. Natomiast Młynarski-Wykonawca jest już dla mnie człowiekiem z cokolwiek innej bajki, wielce zapatrzonym w siebie, w effecta sceniczne, kimś kto pozwala sobie na brylowanie na scenie i w rezultacie Młynarski-Wykonawca przytłacza Młynarskiego-Autora i, jak dla mnie, sporo marnuje z wydźwięku genialnego tekstu. Musiałem posłuchać wielu innych, poczynając od Wójcickiego, który też gwiazdorzy, ale ma szacunek do tekstu, Darię Zawiałow i innych, żeby zrozumieć, co mnie od lat w Młynarskim irytowało. Natomiast Adam Nowak jest tak pełen pokory wobec tekstów Mistrza, że dopiero w jego wykonaniu zrozumiałem, jak wiele mi umykało. Posłuchajcie, proszę, w Jego wykonaniu choćby "Jeszcze w zielone gramy"... Tam ciarki chodzą po plecach, a tego nigdy przy Młynarskim nie doświadczyłem...
    Kłaniam nisko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daria Zawiałow faktycznie wnosi znaczącą wartość dodatkową do piosenek Mistrza, exemplum chociażby "Ballada o wronach", czy "Jeszcze w zielone gramy". Adam Nowak mnie aż tak nie przekonuje, po plecach nie ciarka...

      Usuń
    2. No cóż, jakem rzekł: de gustibus... :))
      Kłaniam nisko:)

      Usuń

Być może zdaje Ci się, Czytelniku Miły, że nic nie masz do powiedzenia aż tak ważkiego, czy mądrego, by psuć wzrok i męczyć klawisze... W takiem razie pozostaje mi się tylko z Tobą zgodzić: zdaje Ci się...:)