Żeśmy przez tydzień z górą Lectorów szczegółami pułków kawaleryjskich się tyczącemi już okrutnie zamęczali, tandem ciekawych dziejów 6 Pułku do dawniejszej noty odsyłam, gdzie wyłożone nieskąpo i cyrkumstancyje boju pod Kaniowem, nie jeno tej ułanów przygarści, ale i całego II Korpusu Polskiego w Rosji, osobliwie zaś jenerała Hallera...
Wszytkich przecie, takoż i tych co się tam pokwapić zechcą, jako i tych, co już tych historyj nieledwie na wyrywki znają, mimo wszytko o toast za pamięć Ułanów Kaniowskich upraszam...:)
Imprezka za imprezką. Ale nie będę dzielnym ludziom toastów żałować.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Nie wiem, czy to zbawienne, ale godne, słuszne i sprawiedliwe z pewnością:)) A następny pułk (też zresztą 6-ty:) świętuje dopiero za tydzień...
UsuńKłaniam nisko:)
Dobrze, że choć kilkudniowa przerwa w świętowaniu.
OdpowiedzUsuń... a jak Twoja wątroba, Wachmistrzu?
https://www.youtube.com/watch?v=-wSLtETOwyA
UsuńJakoś dotrwałem do piątku, więc mogę świętować. Wina nigdy dość, a pamięci o dzielnych ludziach i życzliwości i wdzięczności dla nich też nie ma co skąpić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I to jest jedyne słuszne do sprawy podejście...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Notkę odczytałam i aby nie zapomnieć, skierowałam się do lodówki, a tam... jeno jeden strong. Nie wiem, czy wypada przepić takie święto jednym strongiem.
OdpowiedzUsuńWyślij strongmana do sklepu, żeby wrócił z całą siatą przynajmniej, bo jutro sklepy zamknięte to i czas świętować będzie...
UsuńWypada czymkolwiek, a jako tejże religii rabin naczelny, dopuszczam dyspensy nawet i źródlaną wodą, czy kefirem:)) Intencja się liczy i dobra chęć...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Dziękuję za przypomnienie.
OdpowiedzUsuńStrongmeni piją chateau zrobione z własnych winogron. Nie gustuję w tym chateau Wielka Wieś.