Pospołu z miłośnikami 27 Pułku Ułanów imienia Króla Stefana Batorego
toast na stojąco... osobliwie za nieśmiertelnej dla nieświeskich ułanów
sławy zagonu na Ciechanów w 1920 roku, któren jak dziś sprawiedliwości
ułanom nareście przyznają, wielce na effectach "cudu nad Wisłą" zaważył...
Części uprzednich ( I, II, III, IV , V , VI , VII , VIII , IX, X, XI, XII, XIII, XIV, ) Czytelnik Łaskawy na mem dawniejszem onetowem blogu najdzie, zaś XV już na tem... We wszytkich hasłach pozwoliłem sobie zachować pisownię oryginału.
Manewry patrz pod: strzelanina, szpital, porażenie słoneczne, krzywda chłopska i t.d. Manewry wyborcze wydają woń niemiłą.
Masło - produkt spotykany jeszcze z rzadka w dworkach wiejskich, oddalonych od centrów cywilizacji.
Mądrość, rzecz za granicą poszukiwana, u nas zaś budząca strach paniczny. Człowiek mądry powinien jaknajmniej występować ze swoją mądrością, ponieważ głupich to obraża; sami mając się za mądrych, nienawidzą tych, co wykazują ich głupotę. Już mędrzec Saadi powiedział, że głupi ma sto razy więcej niechęci do rozumnych, niż rozumny do głupich.
Olbrzymia jest ilość "mądrych dzieci, - muszą jednak widocznie wcześnie umierać, kiedy tak mało jest mądrych ludzi.
Nauczycielami mądrych są głupi, gdyż właśnie głupota zmusza ludzi do szukania na nią lekarstwa, a więc do ćwiczenia się w mądrości. Zwycięstwo jednak rzadko bywa po stronie mądrych, co zaznacza Krasicki w znanem zdaniu: "mądry przedysputował, ale głupi pobił". Mówi on gdzieindziej:
Gdy jednemu zbyt trudno walczyć z liczną rzeszą,
Musi mądry ulegać, a głupcy się cieszą.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Niechaj madrość jakie chce przepisy stanowi, -
Próżne są. Mądrzy sławni, ale głupi zdrowi.
Pociesza wprawdzie Andrzej Maksymilian Fredro, "pożyteczniejsze jest mądrego próżnowanie, niż głupiego robota", ale że "głupstwo rozum zjadło", to nie ulega wątpliwości. [...] Każda wielka głowa idzie pod ziemię z całą biblioteką niedrukowanych myśli, oddawszy chciwemu wiedzy światu tylko bardzo szczupłą część swego duchowego majątku (Hesperus).
Metryka - najwstrętniejszy dokument dla starych panien.
Miasto - wśród wilgotnych murów zbiorowisko wrogów świeżego powietrza. Bliższe szczegóły patrz pod: smród, kurz, drożyzna, handelek, hałas, obdartus, kasa podatkowa, zegar ratuszowy, margaryna, bank zastawniczy, kantor loterji, chude szkapy, kawiarnia bez kawy, otwory kanałowe, zgęszczone powietrze, mleko prosto od mąki i kredy, ciemne schody, policjanci, kryminał i t.p.
Milutkie stworzenie - poczwarka, z której wyrasta stara sekutnica.
Miód sycony piją ludzie nienasyceni. Młodzież lubi dobierać się do miodu. Miodopłynną wymową spotyka małżonka męża, wracającego późno do domu w stanie podchmielonym.
Mleko, równie jak masło, produkt z którym można się spotkać obecnie tylko w zapadłych kątach prowincjonalnych, zdala od ognisk cywilizacji. Czasem pojawia się na targu, nigdy w mleczarniach. Naczynia mleczne bywają ze szkła, porcelany, blachy; są także okryte płótnem, webą, jedwabiem, koronkami i te najwięcej posiadają zwolenników.
________________________________
*
"Słownik prawdy i zdrowego rozsądku" Kazimierza
Bartoszewicza, wydany w Warszawie w 1905 roku
Wróciłam do części XIV i XV, przeczytałam wszystko włącznie z komentarzami. I ręce załamałam nad swoimi wypowiedziami...
OdpowiedzUsuńA w tej część to najbardziej trafnie opisaną wydaje mi się być MĄDROŚĆ - coraz bardziej denerwującą jest rzeczą.
Przy okazji chciałam zapytać co to jest METRYKA - bo zapomniałam.
I MIASTO mi sie ani trochę nie podoba. Dlatego głównie na wsi przebywam.
Pozdrawiam upalnie.:-)
I ja też tak mam, że mądrość mnie irytuje...:) A ta cała motoryka to jest, zdaje się, nauka o sprawności ruchowej... Względem miasta to już Rej z Kochanowskim zalecali, żeby się wystrzegać...
UsuńKłaniam nisko:)
Naczynia mleczne okryte koronkami - tak, jestem za (w moim wieku??)!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zdecydowanie okryte... Inaczej nie ma przyjemności odkrywać:)
UsuńKłaniam nisko:)
bardzo mądrze o tej mądrości ... :)
OdpowiedzUsuńI tak jest z haseł u Bartoszewicza większością, a że z nieznanych mi przyczyn nikt tego nie wznawia od stu lat, tom umyślił choć częścią Lectorom Miłym przybliżyć...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńHi, hi... Fajne jest hasło "Miasto". Z wyjątkiem szkapy, wszystko się zgadza do dziś.
Pozdrawiam serdecznie.
Zaliżby szkapy przytyły?:)
UsuńKłaniam nisko:)
Miód sycony piją nienasyceni - ale dobrze byłoby wzmiankę dodać, że nie syconego wcale nie piją nasyceni, bo to trochę mylące!
OdpowiedzUsuńBartoszewicza w oryginale nie ośmielę się poprawić, aliści mniemam, że teraz, w powiązaniu z Waszmości przydatkiem, całość stanowi jasną i klarowną...:))
UsuńKłaniam nisko:)
Mości Wachmistrzu-dzięki za przypomnienie dykteryji '' O Mądrości ''-zawsze aktualna czyli ponadczasowa ...pozdrawiam -Eliza F.
OdpowiedzUsuńPowitać nade wszystko niechże mam ten honor we włościach moich nikczemnie skromnych...:) Podziękowanie przyjmuję, bo trud przepisania mój, aliści sława JMci Bartoszewiczowi należna i oby kiedy przywroconą została...
UsuńKłaniam nisko:)
Z dawna już uwielbiam ten Waszeci cykl o Imci Bartoszewiczu :) Jego hasła bowiem nigdy na aktualności nie tracą...stety albo niestety :o)
OdpowiedzUsuńKłaniam niziutko!!
Ano właśnie... Częściej chyba jednak: niestety...:(
UsuńKłaniam nisko:)
Zda mi się, iże Bartoszewicz najlepszem byłby dla co niektórych nauczycielem dzisiaj... Gdybyż tylko owi uczyć się chcieli :(
UsuńPozdrawiam i życzenia przyjemnego weekendu w zacnych progach Waszmości ostawiam :)
I gdybyż on zechciał, bo na bakałarza nie nadawał się zupełnie...:))
UsuńKłaniam nisko:)