18 sierpnia, 2018

Za pamięć 26 Pułku Ułanów Wielkopolskich...

w dniu ich święta wypić się godzi, zatem dzisiaj toast za 26 Pułk Ułanów Wielkopolskich imienia hetmana Jana Karola Chodkiewicza z... Baranowicz wznoszę, jutro zaś za 19 Pułk Ułanów Wołyńskich imienia jenerała Karola Edmunda Różyckiego 

2 komentarze:

  1. Najbardziej zwróciłam uwagę na zwyczaje panujące w pułku. Owe twarde zasady, że spóźnić się nie wolno, ani wstać od stołu zanim starszy rangą nie wstał, pewnie świadczyły o wysokim morale żołnierzy, ale przesądni byli, skoro żaden nie wsiadł na konia, który miał cztery nogi koloru białego.
    Serdeczności zasyłam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skłonność do przesądów u ludzi, wielce często ze śmiercią obcujących, nie jest bynajmniej niczym odosobnionym i rzekłbym, że w wojsku II Rzeczypospolitej było z tem wcale łagodnie. Drzewiej bywało, że pułki do bitwy idące, do obozu zawracały, jeśli się gdzie pod pierwszym koniem belka w moście zerwała, luboż dymy z ogni się w jaki złowróżebny znak na niebie ułożyły... W XVII i XVIII wieku furorę robiły święte obrazki, w podobie naszych dzisiejszych komunijnych, specyjalno żołnierzom adresowane, w których zbiór modlitw do świętego Jerzego czy Michała zapewnić miał omijanie przez kule i ostrza wrogów:) Rekordziści nosili takich i po kilkanaście...
      Kłaniam nisko:)

      Usuń

Być może zdaje Ci się, Czytelniku Miły, że nic nie masz do powiedzenia aż tak ważkiego, czy mądrego, by psuć wzrok i męczyć klawisze... W takiem razie pozostaje mi się tylko z Tobą zgodzić: zdaje Ci się...:)