Blog staropolski. Różności historyczne, facecje i refleksyje, spominki i przypowieści oraz czasem i komentarze rzeczywistości dzisiejszej...
25 lutego, 2014
Odrobina dumy ojcowskiej...V
Przyjdzie pewnie niezadługo cyklu tegoż ( I, II, III, IV) poniechać, bo Wachmistrzówna okoniem staje, aliści póki co, paś się, paś... Dumo Ojcowska...:)
No i nic dziwnego, że duma ojcowska pęcznieje. Córka jak malowanie, a w dodatku z uśmiechem na takiej bestii daje sobie radę. Z tym, że nie chciałbym Cię zranić, ale jednak od Ciebie, Wachmistrzu, ładniejsza. Pozdrawiam
Raczej staje o- koniem;). Zamiłowanie go wierzchowców odziedziczyła po przodkach. O ile się nie mylę, to Wachmistrzówna pięknie anglezuje, choć sama nie ma anglezów. Serdecznie pozdrawiam.
Wspaniała dziewczyna, nic dziwnego, że ojcu duma zdobi oblicze. Gratuluję pięknej Amazonki, niech jej się wiedzie jak najlepiej. Widoki w tle, aż dech zapiera. Pozdrawiam serdecznie.
Bóg Zapłać za dobre słowo:) Widoki, hmm... nie bardzo wiem, cóż tu tak WMPanią urzekło, bo dla nas to zwykły krajobraz podmiejski, przy tem jakem i szukał nawet takich ustawień, by domostw okolicznych w kadrze uniknąć, to właściwie nie sposób... Kłaniam nisko:)
Z pewnością nadto tam wcześnie o tem prawić, a i ja nie myszlę Jej tu niczego przedkładać, nawet jakoby mi się reflektant aktualny nie widział... Obaczym... cóż więcej uczynić mogę? Kłaniam nisko:)
Piękne! wszystko do siebie pasuje na tych fotkach - można dodać: właściwa Niewiasta na właściwy miejscu... Z rozpędu obejrzałem cały cykl "Ojcowskiej dumy" i niepodobna, żeby kolejnych części miało nie być ! :) Gratulacje i pozdrowienia dla Ojca i Córki!
Piękna i dzielna ta Wachmistrzówna. Widać też, że jest bardzo delikatna i wrażliwa. Koń też pewnie zadowolony, że nie byle kto na nim anglezuje. Przepiękne jest też zamglone tło tych zdjęć. Gratuluję serdecznie.
Za kobyłkę nie rzeknę, aliści zda mi się, że ta każdej sposobności do przejażdżki rada, nawet jak czasem co z tej radości pobryka:) Bóg Zapłać za te o Wachmistrzównie słowa, co balsamem na serce moje spłynęły...:) Kłaniam nisko:)
Duma Waści rozpiera bo masz powody .Wachmistrzówna piękna i pełna gracji .Mnie zaś co innego ciekawi - ile lat miała jak zaczęła naukę jazdy konnej ,bo nasz wnuk ma 9.5 a od 6 m-cy pobiera naukę jazdy KJK w Niepołomnicach 4x w m-cu a my dumni ale i deczko wystraszeni ...że może to za wcześnie ,syn jest odmiennego zdania bo to on wozi go na te jazdy i widzi postępy -pozdrawiam -Eliza F.
No proszę: Niepołomice...:)) Na maneżu pod Zamkiem? Wachmistrzówna poczynała jako dziesięć lat miała, przy tem byłaż w tem przez nas turbacyja zawiniona, przez co rok była w tem spóźnioną, czegośmy ówcześnie żałowali wielce, a dziś sądzę, że to się i dobrze stało... Z chłopcami jest rzecz insza, bo nie wiedzieć czemu, jest ich w tem sporcie jak na lekarstwo i wcześnie może poczynają, ale i odchodzą odeń wcześnie... Wnukowi WMPani życzę tylko bezpiecznych upadków (jeśliby się w ogóle zdarzyć miały) i wytrwałości:) Kłaniam nisko:)
Nie wiem czy pod zamkiem bo KJK zwie się Pod Żubrem - uczy się w towarzystwie rówieśnicy to prawda -pewności mi Waść nie dodałeś a sromoty w złym liczeniu -owszem :((( -Eliza F.
Akurat na Kneziowisku wybornie wszyscy znają, że ten się tylko nigdy nie myli, co nic nie robi:) Tandem, zechciej WMPani złożyć na karb tego, żem pragnął te obrachunki mniej złowieszczymi uczynić, a nie WMPani jakiej uczynić konfuzji... Jeślim tego jednak, mimo wolej, poczynił... przebaczenia proszę:) Za bytnością moją w zamku letnią pomnę ujeżdzalnię u stóp jego, choć przyznaję, żem miana nie baczył, tom i mniemał, że tam ćwiczy... Co zaś się owej pewności tyczy, to doprecyzuję, że nie uważam iżby na to był nadto młodym i by mu to w czem szkodować miało... Insza rzecz jest w tem, czy wytrwa bo tu statystyki są okrutne, zatem na cóż mi WMPani cukrować i banialuki pleść, gdy może za rok byś o to znów miała prawo pretensyje zanaszać? Obaczym, przecie młodzieńca nie znam, to i może go krzywdzę powątpieniem swojem... Wierzaj mi, WMPani, że mało kto nade mnie rad więcej będzie, jeśli się pokaże, że się w tem mylę względzie...:) Kłaniam nisko:)
Być może zdaje Ci się, Czytelniku Miły, że nic nie masz do powiedzenia aż tak ważkiego, czy mądrego, by psuć wzrok i męczyć klawisze... W takiem razie pozostaje mi się tylko z Tobą zgodzić: zdaje Ci się...:)
No i nic dziwnego, że duma ojcowska pęcznieje. Córka jak malowanie, a w dodatku z uśmiechem na takiej bestii daje sobie radę. Z tym, że nie chciałbym Cię zranić, ale jednak od Ciebie, Wachmistrzu, ładniejsza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Truchleję na myśl, że mogłoby być odwrotnie:) Bóg Zapłać i kłaniam nisko:)
UsuńRaczej staje o- koniem;). Zamiłowanie go wierzchowców odziedziczyła po przodkach. O ile się nie mylę, to Wachmistrzówna pięknie anglezuje, choć sama nie ma anglezów.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Pewnie, że po przodkach...:) A po kimże innym:)) W rzeczy samej: anglezuje niezgorzej...
UsuńKłaniam nisko:)
Trza tu filmik wstawić! :-)
OdpowiedzUsuńnotaria
Ba! Żeby taki tylko był...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Witaj :)
OdpowiedzUsuńWidzę, co to duma ojcowska, gratuluję :)
Ciekawe, jakiż to pejzaż?
Pozdrawiam mile :)
Bóg Zapłać:) A pejzaż, jeśli to tak zwać można: kocmyrzowski:)
UsuńKłaniam nisko:)
Jak to powiadają - Chwalmy Stwórcę w dziełach Jego :-)
OdpowiedzUsuńKłaniam z zaścianka Loch Ness
Hmmm... Prawdę rzekłszy, to myślałem, że znam wszystkich tego akurat Dzieła Creatorów...:)
UsuńKłaniam nisko:)
ach! Pozdrowienie dla Wachmistrzówny! Okonia niech jeszcze na chwilę odstawi, kiedyś sama się dowie, co to znaczy chwalić się dziećmi ;D
OdpowiedzUsuńByle się z tem nie spieszyła zanadto...:) Bóg Zapłać za dobre słowo:)
UsuńKłaniam nisko:)
Wielce miły dla oka widok. I urocza amazonka i zwierzątko piękne. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Prawda? Choć i zwierzątko, i amazonka potrafią być czasem narowiste...:))
UsuńKłaniam nisko:)
duma ojcowska nie ma sobie równych. zwłaszcza jak panna piękna i bestię ujarzmić potrafi. gratuluję mości wachmistrzu udanej córy:)
OdpowiedzUsuńZ serca dziękuję:) Powiadają, że i matczyna niezgorsza, ale nie mnie sądzić...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Ho ho, Mości Wachmistrzu!
OdpowiedzUsuńPiękna dziewczyna, piękny koń... Są powody do dumy ojcowskiej! ;)
A są, są...:) To i nawet udawać próbować nie będę, że dumny nie jestem...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Piękna Amazonka! Jest powód do dumy! :)
OdpowiedzUsuńNo to się i pysznię Nią...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Dalibóg! Dumnym nie być niepodobna...
OdpowiedzUsuńTo i nawet nie próbuję nie być...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Dla takich chwil warto żyć.
OdpowiedzUsuńGratuluje i pozdrawiam
Bóg Zapłać i nie zaprzeczę:)
UsuńKłaniam nisko:)
Wspaniała dziewczyna, nic dziwnego, że ojcu duma zdobi oblicze. Gratuluję pięknej Amazonki, niech jej się wiedzie jak najlepiej. Widoki w tle, aż dech zapiera. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBóg Zapłać za dobre słowo:) Widoki, hmm... nie bardzo wiem, cóż tu tak WMPanią urzekło, bo dla nas to zwykły krajobraz podmiejski, przy tem jakem i szukał nawet takich ustawień, by domostw okolicznych w kadrze uniknąć, to właściwie nie sposób...
UsuńKłaniam nisko:)
Pokłony dla dumnego ojca. Jest piękny powód.
OdpowiedzUsuńBóg Zapłać:)Pewnie, że jest...:))
UsuńKłaniam nisko:)
Widziałem w oryginale, jest jeszcze piękniejsza. Ale Ty Wachmistrzu babiniec masz śliczny, ale skromny. Ja mam 6 sztuk.
OdpowiedzUsuńJakbym był złośliwcem, rzekłbym może, że nie ilość lecz jakość... Na szczęście nie jestem...:P:))
UsuńKłaniam nisko:)
Widok jak z płótna renesansowych mistrzów...i koń i siedząca na nim Niewiasta...jeszcze ta gra światła i cienia :)
OdpowiedzUsuńTak z ciekawości - posada ewentualnego przyszłego zięcia Wachmistrzowego już zajęta? ;)))
Kłaniam nisko, Tobie i Wachmistrzównie :-)
Z pewnością nadto tam wcześnie o tem prawić, a i ja nie myszlę Jej tu niczego przedkładać, nawet jakoby mi się reflektant aktualny nie widział... Obaczym... cóż więcej uczynić mogę?
UsuńKłaniam nisko:)
Piękne! wszystko do siebie pasuje na tych fotkach - można dodać: właściwa Niewiasta na właściwy miejscu... Z rozpędu obejrzałem cały cykl "Ojcowskiej dumy" i niepodobna, żeby kolejnych części miało nie być ! :)
OdpowiedzUsuńGratulacje i pozdrowienia dla Ojca i Córki!
Przyszłości w tej mierze prognostykować się nie ośmielę... Obaczym... Bóg Zapłać za dobre słowo:)
UsuńKłaniam nisko:)
Piękna i dzielna ta Wachmistrzówna. Widać też, że jest bardzo delikatna i wrażliwa. Koń też pewnie zadowolony, że nie byle kto na nim anglezuje.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne jest też zamglone tło tych zdjęć.
Gratuluję serdecznie.
Za kobyłkę nie rzeknę, aliści zda mi się, że ta każdej sposobności do przejażdżki rada, nawet jak czasem co z tej radości pobryka:) Bóg Zapłać za te o Wachmistrzównie słowa, co balsamem na serce moje spłynęły...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Duma Waści rozpiera bo masz powody .Wachmistrzówna piękna i pełna gracji .Mnie zaś co innego ciekawi - ile lat miała jak zaczęła naukę jazdy konnej ,bo nasz wnuk ma 9.5 a od 6 m-cy pobiera naukę jazdy KJK w Niepołomnicach 4x w m-cu a my dumni ale i deczko wystraszeni ...że może to za wcześnie ,syn jest odmiennego zdania bo to on wozi go na te jazdy i widzi postępy -pozdrawiam -Eliza F.
OdpowiedzUsuńNo proszę: Niepołomice...:)) Na maneżu pod Zamkiem? Wachmistrzówna poczynała jako dziesięć lat miała, przy tem byłaż w tem przez nas turbacyja zawiniona, przez co rok była w tem spóźnioną, czegośmy ówcześnie żałowali wielce, a dziś sądzę, że to się i dobrze stało... Z chłopcami jest rzecz insza, bo nie wiedzieć czemu, jest ich w tem sporcie jak na lekarstwo i wcześnie może poczynają, ale i odchodzą odeń wcześnie... Wnukowi WMPani życzę tylko bezpiecznych upadków (jeśliby się w ogóle zdarzyć miały) i wytrwałości:)
UsuńKłaniam nisko:)
Nie wiem czy pod zamkiem bo KJK zwie się Pod Żubrem - uczy się w towarzystwie rówieśnicy to prawda -pewności mi Waść nie dodałeś a sromoty w złym liczeniu -owszem :((( -Eliza F.
OdpowiedzUsuńAkurat na Kneziowisku wybornie wszyscy znają, że ten się tylko nigdy nie myli, co nic nie robi:) Tandem, zechciej WMPani złożyć na karb tego, żem pragnął te obrachunki mniej złowieszczymi uczynić, a nie WMPani jakiej uczynić konfuzji... Jeślim tego jednak, mimo wolej, poczynił... przebaczenia proszę:)
OdpowiedzUsuńZa bytnością moją w zamku letnią pomnę ujeżdzalnię u stóp jego, choć przyznaję, żem miana nie baczył, tom i mniemał, że tam ćwiczy... Co zaś się owej pewności tyczy, to doprecyzuję, że nie uważam iżby na to był nadto młodym i by mu to w czem szkodować miało... Insza rzecz jest w tem, czy wytrwa bo tu statystyki są okrutne, zatem na cóż mi WMPani cukrować i banialuki pleść, gdy może za rok byś o to znów miała prawo pretensyje zanaszać? Obaczym, przecie młodzieńca nie znam, to i może go krzywdzę powątpieniem swojem... Wierzaj mi, WMPani, że mało kto nade mnie rad więcej będzie, jeśli się pokaże, że się w tem mylę względzie...:)
Kłaniam nisko:)
:))) - Eliza F.
OdpowiedzUsuń