Blog staropolski. Różności historyczne, facecje i refleksyje, spominki i przypowieści oraz czasem i komentarze rzeczywistości dzisiejszej...
26 sierpnia, 2016
Święto 2 Pułku Ułanów Grochowskich imienia generała Józefa Dwernickiego...
...dziś akuratnie wypada, tandem poświętujmy, kto chce i może za ich pamięć czego tam stosownego przechylić, a kto by ich spomnieć chciał z dziejów, żurawiejek, obyczajów i tradycji, nawet jak na kawalerię niecodziennych, tego do dawniejszej o nich notki upraszam...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak wieczorem upiekę ciasto śliwkowe, to i do niego coś dobrego będziemy pili ku chwale ułanów.
OdpowiedzUsuńNadziei pełnym, że się udało...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Hm, Notaria ciasto śliwkowe, a ja jem jeżynowe i poznaję kolejną lekcję historii. Śledzę dokonania Warakszewicza, także jako współautora szabli bojowej, ale wspomnienia z Matką Boską pokoloryzował. Serdeczności zasyłam.
OdpowiedzUsuń*Niemasz pana
Nad Ułana"
Pewnie, że pokoloryzował...:) Z kawaleryjską fantazją, jak każdy ułan...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Piję bez ciasta. Sądzę, że to też nieźle.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Są różne szkoły... "Niech rozkwita tysiąc kwiatów"!:)
UsuńKłaniam nisko:)
Ja też mam w planach ciasto ze śliwkami.:) Oczywiście toast wzniosę.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Przed czy po?:))))) I, jeśli wolno spytać, czymże to?:)
UsuńKłaniam nisko:)
Ciasto piekłam dziś rano.:) A toast wzniosłam napojem, który nielegalnie (nie mam certyfikatu:))) nazywam jogurtem Wachmistrza.:)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
To rzeczywiście nielegalnie, ale sądzę, że do wójta z tem nie pójdziemy...:)))
UsuńKłaniam nisko:)
Witam.
OdpowiedzUsuńTo moje zbieractwo zawsze się w końcu przydaje :)
Kilka żurawiejek z moich okolic:
Siła w boju i do szklanic
To Grochowscy są Ułani.
Same łotry nic dobrego
To Pułk Drugi Dwernickiego.
Że Grochowscy kradną wianki
Wiedzą wszystkie ... (mieszkanki mojego miasta :) )
Pozdrawiam :)
Dawnom tam nie był, przyznaję...:) A zbieractwo przednie...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Oj zapomniany jest Adolf Mikołaj Waraksiewicz, a przecież przed wojną porównywany był z Wieniawą, a wręcz nazywany pierwszym ułanem RP. Wpadła mi na ekran piękna historia trzech licealistek, które postanowiły uhonorować Waraksiewicza, kiedyś mieszkańca ich wsi. Ciekawa historia
OdpowiedzUsuńhttp://jamielnik-stowarzyszenie.cba.pl/index.php?option=com_k2&view=item&layout=item&id=6&Itemid=107
Pozdrowienia
Wspaniała historia, Torlinie ! :) Dzięki za jej przybliżenie:) Dwie moje uwagi: z tego co wiem, generał jednak używał imienia Mikołaj i w pełni się zgadzam, że był postacią piękną i nietuzinkową, ale predententów do miana pierwszej szabli, czy pierwszego ułana (Wieniawa uważał się za pierwszego szwoleżera:) to znam najmniej kilku, w tem przynajmniej jednego czczonego pośmiertnie (pułkownik Mościcki z Ułanów Krechowieckich), czy drugiego, który zginął... w morzu, w katastrofie awionetki (Orlicz-Dreszer)
UsuńKłaniam nisko:)
A ja zawsze myślałem, że to miano należało do Beliny-Prażmowskiego.
OdpowiedzUsuńWachmistrzu, postanowiłem Ci obszernie odpowiedzieć w swoim blogu w tekście podstawowym, bo nie mogłem tak zostawić Twojego komentarza.
Pozdrawiam wszystkich siedzących (w blogu Wachmistrza) :D
Belina to był poza wszelką konkurencją...:) A próbując sobie przypomnieć, kto z jego "siódemki" do miana tego nie aspirował, wychodzi mi, że jedynie "Bończa" Karwacki... Może dlatego, że poległ pod Kostiuchnówką...:(
UsuńKłaniam nisko:)
No jak tam sobie chcesz Zacny Wachmistrzu ale te wszystkie świętowania, tak mi się cóś widzi, wiodą prostą drogą do alkoholizmu :-)
OdpowiedzUsuńNo i zobacz Szczurku, przez całe życie marzyłem o tym, żeby zostać alkoholikiem, i mi się nie udało.
UsuńA niech wiodą, przynajmniej nie będzie trzeba drogi szukać samemu...:))
UsuńKłaniam nisko:)
Myślę, Torlinie, że jeszcze nic straconego...:)
UsuńKłaniam nisko:)