06 marca, 2014

Z myśli Wachmistrzowych: o poście...


  Post, by zaistniał, musi być od czegoś powstrzymaniem i wyrzeczeniem... Aliści, skoro wyrzekają się wszyscy, tedy to już nie jest rzecz odrębna i odmienna, jeno jakiś rodzaj arcypopularnej, choć dość osobliwej diety powszechnej. Ergo post bez nieposzczących nie istnieje, podobnie jak nie jest możliwe istnienia Dobra, jeśli nie istniałoby Zło... I temuż proszę wszytkich poszczących byście bez jakich przykrości postronnym sprawionych, umięli docenić jakiegoż poświęcenia to wymaga to ode mnie i mnie podobnych, albowiem by wszyscy insi pościć mogli, musi nie pościć ktoś... i tego krzyża ja już, pro publico bono, biorę na barki swoje i zdrowia Was wszystkich poszczących, bez jakiejkolwiek złośliwości i z podziwem szczerym...przepijam!:)

34 komentarze:

  1. A i z faramuszkami jakie ładne być potrafi :)))...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I upewniam, że smaczne...:) A w każdym razie smaczniejsze niż bez...:))
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  2. Abyś Mości Wachmistrzu sam cierpieć nie musiał i ja wezmę to jarzmo na swe barki. Ku chwale ogółu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę głoszą, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie...:) Bóg Zapłać Waszmości i kłaniam nisko:))

      Usuń
  3. Pozdrawiam wszystkich poszczących i przyłączam się do cierpienia p. Wachmistrza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mi wsparcie dopiero!:) A niechajże Waćpani Bóg da zdrowia, by temu podołać:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  4. Vulpian de Noulancourt6 marca 2014 15:37

    Podziwiam tedy poświęcenie Twoje. Obyś tylko wytrwał w morzu natrętnego poszczenia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Ty, Miły Druhu, nie dołączysz? Nie wesprzesz?

      Usuń
    2. Vulpian de Noulancourt9 marca 2014 15:48

      Jako że niespecjalnie dotąd postów nakazanych przestrzegałem, więc i poświęcenie moje nie byłoby tak budującym, jak tego w sprawie tak ważnej trzeba. Jednak spokojnie mów wszystkim pytającym, że popieram zamysł, zarówno myślą, jak i słowem oraz uczynkiem.
      Pozdrawiam

      Usuń
    3. Tak i odtąd głosił będę, zatem drużyna nasza znów urosła w siłę:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  5. Klik dobry:)
    A dlaczego nie pościsz? Zapytał opychający się łososiem i kawiorem jedzącego kaszankę.

    Łączę się z Tobą Mości Wachmistrzu w "bólu poświęcenia" :)))

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawżdym wiedział, że z Waćpani kompan prawdziwy, ale że aż tak...?:))
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  6. Hahahah, Wachmistrz potrafi wesprzeć biednych w niedoli... :D Cóż, Talce nie pozostaje nic innego jak podziękować Wachmistrzowi za jego poświęcenie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kwestyja tu jeszcze w tem, kto tu prawdziwie biedny?:) Są tacy, co twierdzą, że to ja, a ściślej, że moja wątroba...:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  7. w pierwszej chwili odczytałam "post' jako to coś co się umieszcza na blogu - środa popielcowa jeszcze do mnie nie dotarła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za to wszędzie widzę "psoty", np. "moje psotne postanowienia" :D

      Usuń
    2. Bezetko, miałem to samo! Zboczenie jakieś, cy cuś...

      Usuń
    3. Co jeno dowodzi, Bezetko, żeście oba z Tetrykiem już blogoholiki..:)) A Talce, przepraszam... głodnemu chleb na myśli...:))
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  8. Cny Wachmistrzu, doceniam poświęcenie Twoje, aczkolwiek zdradzę Ci, że i z postu same korzyści odnieść można. Jako i ja gdy medytacjami wielkopostnymi natchniony, których nijak bez duchowej inspiracji
    ( spirytus flat... ) w postaci śliwowicy łackiej lub też paschalnej odprawiać mi nie idzie, dnia następnego mistyczne jakieś inklinacje ku postowi odczuwam, i któren top post aż do godzin popołudniowych zachowywać zwykłem.
    z postnym pozdrowieniem
    grzes

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy bym to korzyściami zwał, to już rzecz insza, aliści jeśli Waść mi chcesz postami między posiłkami imponować, to trud daremny, bo ja tak od lat już poszczę...
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  9. Zaprawdę wielkie jest poświecenie Wachmistrzowe w sprawie tyczącej się bądź co bądź dusz naszych.... Ja w imieniu własnem bardzo doceniam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawżdym znał, że na Waszmości liczyć mogę:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  10. Dołączam się do tych, którzy uważają, że godne pochwały poświęcenie trzeba wesprzeć i naśladować. :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z serca dziękuję, a i pomiędzy poświęcającymi się witam:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  11. taki heroizm, przyznam, godny jest pochwały;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ, Dalibóg, Klarko Miła, nie konfuduj takiemi aż słowy... Przecie Modestia to imię moje wtóre...:))
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  12. mam koleżankę w pracy, która jako jedyna w biurze jest gorliwą katoliczką, więc w środę popielcową i wielki piątek zabija resztę wzrokiem, próbując wszystkim post narzucić! a przecież w idei postu chyba nie o to chodzi? no, ale żeby się nie rozpisywać to ja z Tobą Wachmistrzu chętnie do stołu siądę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tedy upraszam za jakąbądź sposobnością:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  13. Mości Wachmistrzu, według mnie, zachowanie Waćpana jest normalne.
    Serdecznie i prawie wiosennie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Balsam WMPani lejesz na moje wysuszone gardło:))
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  14. Aliści pościć można na wzór arabski, ramadanowy. Ode wschodu słonka do zachodu. Takoż dopiero wieczorem późnym jedną niewielką szklanicę zacnego węgrzyna wznoszę, by dzionek miniony pochwalić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O wieleż mię memoryja nie zwodzi, to owi nie tyleż tak pościć powinni, co zdawali się mniemać, że ich Allach poprzez dachy już nie dostrzega jak grzeszą w zaciszu domowem i stąd się ta tradycyja w tej formie utarła... Przyznam, że myśl o oszukiwaniu Boga jakiegokolwiek, gdybym go nawet miał, zdaje mi się być tak obmierzłą i najwięcej o mnie samym świadczącą, że bym się bodaj nigdy nie akomodował k'temu...
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  15. Przyłączę się Waszmości w owym dziele wspierania poszczących
    hehehehe :-)
    Pozdrawiam z zaścianka Loch Ness
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I czymże ja się Waszmości za tę dobroć wywdzięczę?:P
      Kłaniam nisko:)

      Usuń

Być może zdaje Ci się, Czytelniku Miły, że nic nie masz do powiedzenia aż tak ważkiego, czy mądrego, by psuć wzrok i męczyć klawisze... W takiem razie pozostaje mi się tylko z Tobą zgodzić: zdaje Ci się...:)