Blog staropolski. Różności historyczne, facecje i refleksyje, spominki i przypowieści oraz czasem i komentarze rzeczywistości dzisiejszej...
03 sierpnia, 2015
Na kucharkę...
Dziś Wam, Mili Moi, fraszeczka sub titulo jako i już powiedziano, pióra Daniela Naborowskiego(1573-1640), jednego z więtszych naszych literackich zbereźników...:)
"U stołu w kompanijej dobrej się mówiło,
Co by potrzebniejszego z tego dwojga było,
Czy kucharz, czy kucharka? Zgoda tak stanęła,
Że przecie przed kucharzem kucharka dank wzięła.
Bo kucharz, kiedy oraz wyda swe potrawy,
Już się żadnej u niego nie spodziewaj strawy.
Ale zasię kucharka choćby wszytko dała,
Specjalik osobny przecię będzie miała."
.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fakt, ani Kneź, ani Opolski hehehehe :-) niezależnie od rozlicznych oraz niekwestionowanych zalet w owym względzie nie spełniają jakichkolwiek oczekiwań
OdpowiedzUsuńKłaniam Waszmości z zaścianka Loch Ness
Jak nie patrzeć d... z tyłu, albo się żony zeźlą, albo kucharze!!! :D :D :D
UsuńOj, Szczurku, chyba mi chcesz te miłe zabawy zohydzić... Nie uwłaczając żadnemu z wymienionych, ale z niemi się wolę napić i pogwarzyć, niźli co insze...
UsuńKłaniam nisko:)
Kneziu, to ja już wolę, by się zeźlili kucharze...:) Owi TYLKO struć mogą...:)
UsuńKłaniam nisko:)
............chyba, nikt i żaden owych "deserów" brać nie raczy gdyż może gdzie kucharek sześć to jedną na sześć można by zjeść !
OdpowiedzUsuńKłaniam
Widzę, Piotrze, żeś wielce głodny:) Choć nie wiem, czy tylko o żołądku prawim...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Utwór obecnie wielce niepolityczny i obrazoburczy. Wszak mamy teraz epokę gender, gdzie twierdzi się, że płeć jest definiowana społecznie, a więc jak się przebierzesz w kieckę i zrobisz zupy, to i innych rzeczy możesz doświadczyć! Co prawda z powodu tej zupy ani co odpadnie, ani urośnie, ale dawać co się ma, można! Czy z tego ktoś poza, ekhem (no i weź tu człowieku bądź polityczny!) tymi, no genderami, będzie zadowolony to mniejsza. Grunt że teraz każdy może, podobnie jak śpiewać! Hłe, hłe, hłe! :D
OdpowiedzUsuńKneziu, pozwolisz, że zapytam retorycznie: wiesz, gdzie ja mam te wszystkie gender-głupoty?:)
UsuńKłaniam nisko:)
Ty się tu nie stawiaj, bo jak dasz w pysk chłopu co się za babę będzie uważał z powodu płci społecznej, to ci taki wyrok przysolą za przemoc wobec kobiety, że ci od razu wszystko na miejsce wskoczy i będziesz cienko piszczał!!! :D :D :D
UsuńNie jest ważne komu dałeś w pysk, tylko za kogo on się uważa! :P :P :P
Jak dam chłopu w pysk, to ten już przed żadnym sądem nie będzie niczego rozpowiadał, a tem więcej, że jest babą...
UsuńKłaniam nisko:)
1. Jakoś nie przypominam sobie, żeby w szkole o nim wspominano. I nawet nie ma się czemu dziwić, bo chyba wszędzie programy szkolne kastrują literaturę do niestrawnej patriotycznej papki.
OdpowiedzUsuń2. Daliście się modnym prądom zasugerować. To nie o żaden gender chodzi, tylko o Wolną Wolę. Jeżeli z przyczyn politycznych postanowię, że zostanę lesbijką, to chciałbym widzieć takich, którzy mi tego zabronią.
Pozdrawiam
A zostawaj ty sobie Vulpianie i lesbijką, bylebyś przy okazji abstynentem się nie zrobił, to zdzierżymy!
UsuńAbstynentem? No przecież do absurdu to nie będę się posuwał.
UsuńPozdrawiam
No nie wiem, czy zdzierżymy... Nic naprzeciw nim nie mam, ale bym wolał jakieś więcej urodne i mniej brodate...No bo jakże to tak: z brodatą lesbijką wino popijać,hę?
UsuńKłaniam nisko:)
Zostańmy w barokowem mizeryi:
OdpowiedzUsuń"Rano wstawszy z pościółeczki,
Napijmy się gorzałeczki;
Napiwszy się więc do chleba,
I pacierza nie potrzeba,
Bośmy się go namówili,
Gdyśmy przy kościele byli".
Optuję za kucharzem Marchołtem.
Każdemu podług woli jego, osobliwie, że głodnemu chleb na myśli...:)
UsuńKłaniam nisko, wielce za fraszeczkę obligowany:)
Jak miło znaleźć coś na poprawę humoru. :))) Bo jeszcze, oprócz tekstu, są wyborne komentarze Waćpanów... :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Miło za powrotem powitać:) Czy wyborne, to nie wiem, ale z pewnością od serca i szczere...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Sama prawda. Znałem taka jedna kucharkę co to na obozie.....
OdpowiedzUsuńTak tak sama prawda
Pozdrawiam
Chylę czoła przed eksperiencyją Waszmości:)
UsuńKłaniam nisko:)
Znawczynie twierdzą że wybitny kucharz jest wybitny we wszystkim.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miód to jest lany na serce Kneziowe, którego my, amatorzy i profani dopotąd jedynie jako blogera żeśmy cenili i kucharza wprawdzie wybitnego, przecie dla nas jedynie okazjonalnego...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Słusznie prawił ten zbereźnik słowa. Miał widać doświadczenie wielkie
OdpowiedzUsuńW to nie wątpię...:))
UsuńKłaniam nisko, wielce Waszmości za wizytę obligowany:)