09 września, 2013

O tęgości wieku...

Takiegoż tytułu dzisiaj poezyja, wielce amoryczna, pióra nie kogoż inszego, jeno Imci Xiędza Biskupa (!:))), Adama Naruszewicza:

"Młodzik, co ma lat dwadzieścia,
  Raj dla niego płeć niewieścia!
  Przez swe figlarne kawałki
  Podobny jest do piszczałki,
  W którą byle dmuchnąć nieco,
  Bez podstroju tony lecą.
  Tym to darem on się pieści,
  Aż naliczy lat trzydzieści.

Od trzydziestu idąc dalej,
Cyna robi się ze stali.
Ów junaczek niegdyś pałki,
Ma kształt skrzypców, nie piszczałki,
Na których chcąc sztuczkę skroić
Trzeba skrzypeczki podstroić.
Ta odmiana go spotyka
Blisko czwartego krzyżyka.
   Dochodząc do pięćdziesięciu,
  Co za rozstrój w przedsięwzięciu!
  Głuchy na Kupida strzałki
  Rzuca skrzypce i piszczałki,
  A sprawą jakby szatana
  Stawia obraz teorbana,
  Który strojąc aż do znoju: 
  Kwadrans gry, a pół dnia stroju.
 Lat sześćdziesiąt żyjąc stary:
Kadzi, zamiast kłaść ofiary.
Miasto czopu, członki zimne
Nie płacą tylko podymne.
Starzec obarczon kłopotem,
jeśli gra, to wraz z fagotem.
Jakie bądź tempo pisano,
On gra zawsze piano, piano.


27 komentarzy:

  1. Vulpian de Noulancourt9 września 2013 12:26

    Uwaga: osoby niepełnoletnie, skromne i/lub bojące się grzechu nieczystości w żadnym razie nie powinny oglądać poniższego linku!
    --------------------------------
    Oprawę graficzną do utworu zapewnił libertyn Deveria - wystarczy zerknąć tutaj, gdzie wszystko wyłożone w odstępach piętnastoletnich.
    Pozdrawiam (nieco zaniepokojony możliwym odzewem)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W rzeczy samej zbereźnik niezgorszy (pozwoliłem sobie i do biogramu zerknąć tegoż jegomości:) Choć o odzew niepokoisz się chyba zbytecznie:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  2. Jeden z moich ulubionych tekstów piosenek, to śpiewał Nowak
    Do koszar żołnierz szedł przez ulicę
    Na skrzyżowaniu stał podoficer,
    Sprężyście żołnierz zasalutował,
    A co pomyślał? Takie trzy słowa:

    Takiemu to dobrze, takiemu dobrze,
    Nie staje przed każdym na baczność.
    Takiemu to dobrze, takiemu dobrze,
    Medalem coraz go odznaczą

    Stał podoficer przy ulic zbiegu
    I kapitana nagle spostrzega,
    Honory oddał nasz plutonowy
    I taka myśl mu przyszła do głowy:

    Takiemu to dobrze, takiemu dobrze,
    Kariera się przed nim otwiera.
    Takiemu to dobrze, takiemu dobrze,
    Przytulna nań czeka kwatera.

    Wtem czarna Wołga się zatrzymała,
    Samochód przywiózł tu generała.
    Zasalutował dziarsko kapitan
    I taka myśl mu w głowie zaświta:

    Takiemu to dobrze, takiemu dobrze,
    Szacunek, zaszczyty, powaga.
    Takiemu to dobrze, takiemu dobrze,
    On rządzi, poleca, wymaga.

    Lat niemało liczy a jaki sprężysty,
    Jak z opinią jego liczy się minister.
    Takiemu to dobrze, takiemu dobrze,
    Takiemu to dobrze nie to co mnie

    A gdy generał do domu zmierzał
    Ujrzał dziewczynę a z nią żołnierza.
    Spojrzał spod ciężkich, zmęczonych powiek
    A co pomyślał, no kto odpowie….

    Takiemu to dobrze…….
    http://www.youtube.com/watch?v=fybW-PxjDgI

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie: i weź teraz człecze rozstrzygnij, któremu z nich lepiej...:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  3. A z jakiej to okazji temat? Czyżby ktoś urodziny obchodził i takie refleksje o skutkach upływu czasu? ;'-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czy zawsze musi być okazja?:) Czasem publikuję coś, wyszperawszy, to mając na względzie, że jak odłożę, to niemal jak w banku, że przepomnę, żem tego wynalazł...:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
    2. A nie musi:-) Najlepsze są tematy bez okazji :-) Cieszę się, że to nie objaw nadchodzącej depresji jakiejś ;-)


      notaria

      Usuń
    3. Może to i jaka dysfunkcja, alem ja w ogólności do depresyj nieskory...:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  4. Och Wachmistrzeńku luby a NIEWIASTA ???
    ta z trciny gibkiej i drżącej, w takt szumu i szeptów wietrzyka, w basetlę się zmienia, co choć tony aksamitne wydobywa to z gibkością ma tyle wspólnego co ja, nie przymierzając, z tancerką figurową na lodzie ..
    kłaniam uniżenie chociaże to cyganie moje ze zgrabnością tyle ma wspólnego co ślimak z ulotną ważką

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic mi nie pozostaje zatem jak życzyć basetli smyczka dobrego, a i i koncertmistrza z wyobraźnią:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  5. Jak nie Thanatos to Eros.
    Ech, ta ludzkość. Żeby do tego stopnia uwierzyć profesorowi F.
    Albo chociaż niełatwa dola żołnierza. Tyle przynajmniej dobrego ze wzmianki o niej, że mniej się robi dwuwymiarowo-dwubiegunowo.
    A przecież jeszcze był choćby Hypnos - i tylu, tylu innych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak Naruszewicz to pisał, to chyba nawet dziadka profesora F. w planach jeszcze nie było...:) Gdybyż dożywotnią Erosa przychylność mogło zapewnić wyzbycie się Hypnosa i inszych (byle nie Dionizosa:), to ja w takie targi nader chętnie bym się wdał...:)A jak tak dłużej podumać, to cóż nad Erosa i Thanatosa jest ważniejszego na świecie, hę?:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
    2. Musiałam coś źle w Wikipedii przeczytać, daty pomyliłam :).
      Teraz z kolei pomylę rodzaje i napiszę, ze słowami poety dość dowolnie sobie poczynając: jak rzeczywiście długo dumać, obydwie zarówno (rzeczą główną).

      Usuń
    3. Z rozbrajającą (mam nadzieję) szczerością wyznam, że mnie ten dyskurs chyba przerósł...:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  6. W pewnym wieku czyn to wyczyn :-)))
    Kłaniam z zaścianka Loch Ness, z niepokojem sprawdzając PESEL
    :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, jak Ci to rzec politycznie, by nadto się nie ozwać grubo... ale to nie pesel, a pędzel sprawdzać winieneś...:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
    2. Ale, ale - słusznie, najpierw PESEL. Jak parzysty, próżno pędzla szukać, że o sprawdzaniu już nie wspomnę.
      Wbrew temu ponadto, co uparcie twierdzą jedni, inni (a inne przede wszystkim) przy tym się upierają, że nieważny pędzel jakim go malują... Pardon, znowu pomyliłam: nie taki pędzel straszny... To znaczy, nie aż taki ważny - ważniejsze, jak maluje.

      Usuń
    3. Zacny Wachmistrzu, każdy artysta miewa w życiu różne okresy, nazwijmy to twórczości :-) ale malarstwo abstrakcyjne uważam za chybiony pomysł :-))))))))
      Kłaniam z zaścianka Loch Ness :-)

      Usuń
    4. To przecie oczywiste!:) Trzymajmy się konkretów! Najlepiej: żywych i namacalnych:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  7. podpisałabym się pod pytaniem Notarii, jeśli wolno ;) rozbawiona pozdrawiam deszczowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pewnie, że wolno:) Tu, jak widać, zakątek gdzie króluje wolność, nawet jak czasem liberte zmienia się w libertine...:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  8. Wierszyk, choć niektórzy uznają go za zbereźny (o ilustracji nie wspomnę), toć przecie traktuje o sprawach jak najbardziej ludzkich i ważnych dla płci męskiej a i żeńskiej także. Niestety, każdy kolejny krzyżyk powoduje rozstrojenie instrumentu, aczkolwiek są również chlubne wyjątki:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki tam zbereźny?:) To przecie lekcja muzyki:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  9. No proszę, jak można pisać frywolnie a ładnie i dowcipnie. :) Człowiek się rozchichocze, zarumieni i humor od razu lepszy.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A tom rad temu niepomiernie, a Naruszewicz, tuszę, byłby jeszcze bardziej...:)
      Kłaniam nisko:)

      Usuń
  10. No no no... Cicha woda potrafi brzegi rwać :D

    Jeszcze spytać chciałem...czy jegomość Antoni Bazyli Dzieduszycki ma coś pospólnego z hrabią Wojciechem Dzieduszyckim, o którem tutaj czasami piszesz?

    Kłaniam nisko!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pewnością co najmniej herb:) A to już by dowodziło, że z tej samej linii to pokrewieństwo, choć nie w sensie najbliższych krewnych... Genealogiję Wojciecha Dzieduszyskiego masz Waść http://www.sejm-wielki.pl/b/5.396.385
      Kłaniam nisko:)

      Usuń

Być może zdaje Ci się, Czytelniku Miły, że nic nie masz do powiedzenia aż tak ważkiego, czy mądrego, by psuć wzrok i męczyć klawisze... W takiem razie pozostaje mi się tylko z Tobą zgodzić: zdaje Ci się...:)