Przestrzegam przed nadużywanie słówka "gratis"... A co by było jakbym się zgodził i wskazał adres klienta, hę? Koszta transportu do niskich nie należą, zatem upraszam rynku nie psuć i nie szafować deklaracjami bez pokrycia...:) Kłaniam nisko:)
Może lepiej poczekać, bo niebiosa mają więcej śniegu dostarczyć.... to wtedy i dostawca sprzeda więcej i kupujący kupi więcej po niższej, hurtowej cenie.... Tylko kto nie ma go w nadmiarze w ten wiosenny dzień i letni czas ???
A jakie są minimalne ilości, które Waszmość dostarczyć się zgadza? No i czy towar ma świadectwa pochodzenia, certyfikaty spełniania warunków sanitarnych i zdrowotnych? Przy czym nie chodzi mi o kwity krajowe, ale ogólnoeuropejskie. Pozdrawiam
Skorom napisał, że każdą ilość, to kobyłka u płota... Produkt nie jest spożywczym, zatem sanepidu oglądać nie musi, a jako rękodzieło regionalne pod brukselskie wymysły takoż nie podpada... Ale jak Waści mus mieć, to na moskiewskim bazarze każdego Waść kupisz atestu:) Kłaniam nisko:)
ech Wachmistrzeńku, co tam jakiś nix vulgaris - ja preferuję arktyczne lody a zwłaszcza gdy polewą malinową odświętnie przybrane ... w każdej ilości lodów i polewy ! Wachmistrzeńku - trzeźwa jestem jak ta mrówka jeno słonko zaświeciło i z tego ukontentowania jakowaś głupawka vulgaris mną owładnęła. Kłaniam Waszeci
Dziwnem by było, gdyby Malina malin się wystrzegała:) Co do mnie to preferowałbym z jaką polewą więcej procentów mającą i najradziej bez lodów:) kłaniam nisko:)
Pomysł wyborny :-) Dla odmiany w Loch Ness podjęliśmy działalność na rynku finansowym, proponując krótkoterminowe lokaty w śnieg. Gotówkę mamy zamiar zwrócić klienteli na przełomie lipca i sierpnia, rzecz jasna jeśli ktoś zwróci śnieg w stanie nienaruszonym :-) Kłaniam z zaścianka :-)
Być może zdaje Ci się, Czytelniku Miły, że nic nie masz do powiedzenia aż tak ważkiego, czy mądrego, by psuć wzrok i męczyć klawisze... W takiem razie pozostaje mi się tylko z Tobą zgodzić: zdaje Ci się...:)
Mój drogi ja ci odstąpię gratis:):):):)pozdrawiam jeszcze świątecznie
OdpowiedzUsuńPrzestrzegam przed nadużywanie słówka "gratis"... A co by było jakbym się zgodził i wskazał adres klienta, hę? Koszta transportu do niskich nie należą, zatem upraszam rynku nie psuć i nie szafować deklaracjami bez pokrycia...:)
UsuńKłaniam nisko:)
ja też, ja też! dużo go u nas i wciąż przybywa ;)
OdpowiedzUsuńRespons jak wyżej...:) Plus pokłony:)
UsuńMoże lepiej poczekać, bo niebiosa mają więcej śniegu dostarczyć.... to wtedy i dostawca sprzeda więcej i kupujący kupi więcej po niższej, hurtowej cenie.... Tylko kto nie ma go w nadmiarze w ten wiosenny dzień i letni czas ???
OdpowiedzUsuńSprzedać, gdy jest popyt, to każdy głupi potrafi...
UsuńKłaniam nisko:)
A jakie są minimalne ilości, które Waszmość dostarczyć się zgadza? No i czy towar ma świadectwa pochodzenia, certyfikaty spełniania warunków sanitarnych i zdrowotnych? Przy czym nie chodzi mi o kwity krajowe, ale ogólnoeuropejskie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Skorom napisał, że każdą ilość, to kobyłka u płota... Produkt nie jest spożywczym, zatem sanepidu oglądać nie musi, a jako rękodzieło regionalne pod brukselskie wymysły takoż nie podpada... Ale jak Waści mus mieć, to na moskiewskim bazarze każdego Waść kupisz atestu:)
UsuńKłaniam nisko:)
Jak znajdziesz odbiorcę, napisz! Też dostarczę każdą ilość!
OdpowiedzUsuńZakonotowałem:)
UsuńKłaniam nisko:)
Chętną już mam, o ile się nie wycofa, jeno nad transportem się głowię, bo nie wiem, gdzie taką furę pomieszczę...
OdpowiedzUsuńJa rzecz uzgadniam z moim dostawcą, by sypadł od razu, gdzie komu potrzeba...:)
UsuńKłaniam nisko:)
jak również każdą ilość dostarczę!
OdpowiedzUsuńZapamiętane i zakonotowane...:) Jak popyt przewyższy podaż, sięgniem i po te rezerwy:)
UsuńKłaniam nisko:)
Klik dobry:)
OdpowiedzUsuńJa miałam nadwyżki na strychu. Szkoda, że nie wpadłam na pomysł ogłosić, by go ze strychu zabierano.
Pozdrawiam serdecznie.
Może jeszcze nie jest za późno?:) O prawa autorskie się spierał nie będę...:)
UsuńKłaniam nisko:)
Widzę, że i Waszmości dosięgła już desperacyja ostateczna?
OdpowiedzUsuńJednakiej my myśli teraz....
Kłaniam niziutko!!
Czy to już ostateczna, to nie wiem...:(( Ale dosięgła...
UsuńKłaniam nisko:)
ech Wachmistrzeńku, co tam jakiś nix vulgaris - ja preferuję arktyczne lody a zwłaszcza gdy polewą malinową odświętnie przybrane ... w każdej ilości lodów i polewy !
OdpowiedzUsuńWachmistrzeńku - trzeźwa jestem jak ta mrówka jeno słonko zaświeciło i z tego ukontentowania jakowaś głupawka vulgaris mną owładnęła.
Kłaniam Waszeci
;o)
Dziwnem by było, gdyby Malina malin się wystrzegała:) Co do mnie to preferowałbym z jaką polewą więcej procentów mającą i najradziej bez lodów:)
Usuńkłaniam nisko:)
Pomysł wyborny :-) Dla odmiany w Loch Ness podjęliśmy działalność na rynku finansowym, proponując krótkoterminowe lokaty w śnieg. Gotówkę mamy zamiar zwrócić klienteli na przełomie lipca i sierpnia, rzecz jasna jeśli ktoś zwróci śnieg w stanie nienaruszonym :-)
OdpowiedzUsuńKłaniam z zaścianka :-)
A wolnoż dopytać na jaki procent owe lokaty?
UsuńKłaniam nisko:)